Nasze zoo staje w obliczu kryzysu i może zostać zamknięte, więc co robić? Dlaczego nie rzucić wszystkich dostępnych zwierząt do wyścigów? I to właśnie będziemy robić w przeglądarkowej grze na facebook Zoo Derby, na początku poznajemy historię Zoo, które staje przed groźbą zamknięcia, a zwierzęta chce wykupić Billy Buck, który pozwoli swoim gościom do nich strzelać. Pozwolimy na to? Oczywiście, że nie. Aby tego uniknąć zaczynamy nasze zmagania na gonitwach z zebrą, ale na tych trasach spotkamy zwierzęta z innych placówek, w których właściciele uznali to za dobry pomysł na dodatkowy dochód. Troszkę widzę twórcy robili grę Zoo Derby pod reklamę kasyna, gdyż mamy tutaj popularne elementy slot machine, ale i tu przy wyścigu mamy z nim niewiele wspólnego, musimy kręcić kółkiem i nasz los zależy od tego co nam na nim wypadnie. Jedna kombinacje zwiększą naszą szybkość, a inne zmniejszą. Jeśli wygramy to zdobędziemy troszkę waluty gry P-dollars.
Oprócz wyścigów, w których sami bierzemy udział możemy obstawiać wyniki innych gonitw, wystarczy zdecydować się na jedno z pięciu zwierząt na jakie postawimy i ile możemy zaryzykować. Nie ma tutaj zbyt wiele interakcji i mogliby to twórcy nieco urozmaicić. Gdy już załapiemy podstawy w Zoo Derby to cała gra polega tylko na wyścigach i obstawianiu zakładów. W miarę gry użyjemy takich zwierząt jak nosorożec, kangur, wielbłąd, ale żadne z nich nie różni się jakkolwiek na torze. Zoo Derby posiada również indywidualne statystyki wyścigów dla każdego typu zwierząt. Choć moim zdaniem powinna być jakaś różnica w prędkości nosorożca i kangura, nie uważacie?
Gra Zoo Derby graficznie przypomina styl znany z Paper Mario, wszystko jest płaskie, a wiele lokacji oznaczone napisem Under Construcction napawają nadzieją, że gra będzie dalej rozwijana, choć myślę, że to i tak wszystko za długo stoi w miejscu. Najbardziej wkurza chyba fakt, że mamy 5 tokenów co ledwo wystarcza na jeden wyścig, a później nie mamy co robić i wyłączamy grę.
Do czasu jej rozbudowy możemy cieszyć się wyścigami, ale czy to wystarczy nam na długo? Szczerze wątpię, ale musimy jakoś ratować nasze zwierzaki przed Billym Buck'iem, chyba, że ktoś ma ochotę na wielbłąda z grilla?