Kosmiczne robale zostawiły na Ziemi śmiercionośny wirus, który zamieniał żywe istoty w bezmyślne zombie, które wprost oszalały na punkcie pizzy! Oczywiście należałoby podkreślić słowo bezmyślne, gdyż właśnie żywe truposze wzięły sobie ludzi za cel myśląc, że są oni chodzącymi kawałkami pizzy. Od tej pory cały świat ma spory problem. Ludzkość stanęła na skraju wymarcia, ale niewielkie grupy dzielnych żołnierzy postanowiły się bronić. My jako gracze w Zombies Ate My Pizza wcielamy się w jednego z tych bohaterów i stajemy dzielnie w obronie ludzkości.
R2Games połączyło świat, który oszalał za smakiem pizzy z tematyką post apokaliptyczną, gdzie następuje inwazja żywych trupów. Nie mogło się to skończyć inaczej jak sporą dawką dobrego humoru. Wykorzystano każdą okazję, aby wyśmiać tutaj wszystko co tylko możliwe, choć wiele z tych „dowcipów” to nieco głupkowate teksty, niekiedy dość niesmaczne i nie pasujące do sytuacji. Pomyślcie, że walutą premium jest tutaj Cheddar, a Nasz partner nazywa się Brie. Co więcej, znakiem zbliżających się zombie jest zapach spalonego sera.
Po pierwszym zalogowaniu się do gry Zombies Ate My Pizza możemy wybrać swoją płeć i klasę. Commando jest otyłym gościem, a Bomber zadaje więcej krytycznych obrażeń, ale gra nimi jest niemalże identyczna. Postać kontrolujemy klawiszami WASD, a myszką strzelamy. Niekiedy innymi klawiszami wyzwalamy specjalne ataki, czy rzucamy choćby granatami. Na każdym nowym poziomie odblokowujemy nowe umiejętności, ale będą również granatniki oprócz zwykłej broni, czy nawet działka, osłony i kilka innych ciekawych elementów uzbrojenia.
Każda instancja w grze jest dosłownie napakowania zombie od tych najmniejszych po wielkich bossów, ale umarlaki bywają różni, czasami wystarczy na nich jeden strzał, a czasami trzeba się napocić zanim ubijemy bestie. Są także odmieńcy, który oprócz samego gryzienia strzelają choćby ognistymi kulami, które w trakcie natarcia należy omijać z daleka. Po każdej wyczyszczonej instancji w Zombies Ate My Pizza czeka nas nagroda w postaci złota, doświadczenia i dusz. Następnie powracamy do bazy wojskowej, aby ogłosić moment zakończenia misji i odebrać kolejne zlecenie. W bazie możemy również kupić nowy sprzęt i zainwestować zarobioną kasę w innego rodzaju ulepszenia. Każda, nawet najmniejsza zmiana sprawia, że zwiększają się nasze notowania w walce (Battle Rating), a to oznacza przede wszystkim wzrost naszej mocy.
Odkąd gram w przeglądarkowe MMORPGi to największą zmorą w nich są automatyczne walki, które odbierają jedną z najważniejszych elementów zabawy. Na szczęście tutaj walka nie jest zautomatyzowana, więc gwarantem sukcesu nie jest szczęście jak i dobry sprzęt, ale są nim nasze umiejętności i doświadczenie, jak i dobre oko.
Już po kilku minutach zabaw y poznacie praktycznie wszystkie funkcje jakie zaimplementowano w ZAMP, a masa dobrego humoru i dość dynamiczna akcja na polach walki nie pozwoli Wam przysnąć na klawiaturze. Każda nowa umiejętność w wyraźny sposób wpływa na rozgrywkę, urozmaica walkę i całą zabawę. Tym samym jeśli kochacie jeść pizze i tak samo uwielbiacie gry o zombie to Zombies Ate My Pizza jest doskonałym wyborem na dzisiejszy wieczór, albo na czas reklam w TVNie.
[youtube id=”mKmGdK1NxRY” target=”_blank”>mKmGdK1NxRY” width=”633″ height=”356″]