W zeszły piątek Ballardia i Scraggly Dog Games ogłosili drugą fazę zamkniętych testów beta gry World of the Living Dead: Resurrection. Po sześciu tygodniach intensywnych testów zarówno w październiku jak i listopadzie, owa gra przechodzi kolejny etap w swojej historii. Tysiące graczy miało do tej pory okazję testować dostępne systemy w tym post apokaliptycznym świecie pełnym zombie. Akcja głównie rozgrywa się w Los Angeles, mieście aniołów, które de facto stało się miastem pełnym „demonów”.
Gracze na początku swojej zabawy przypisani zostają do małej grupy ocalałych na wyspie Santa Catalina (Los Angeles w Kalifornii), a wokół nich znajduje się teren o łącznej powierzchni 12 000 kilometrów kwadratowych pełnych krwiożerczych zombiaków. Macie odwagę tam wejść?
Pięć lat zajęło Nam dotarcie do tego punktu, w jakim obecnie znajduje się WotLD, a większość czasu poświęciliśmy na dopracowywanie elementów i naprawę błędów gry. Tym samym zbliżamy się do Open Bety, która ruszy w przyszłym roku i mamy nadzieje, że nasi fani nie będą zawiedzeni – powiedział sam Kulpreet Singh, założyciel studia Ballardia
Open Beta gry World of the Living Dead planowana jest na pierwszy kwartał przyszłego roku.