Termin free-to-play kojarzy się wielu osobom z darmowością, ale również z tym, że w sklepie gry będzie można za prawdziwą kasę kupić pewne bonusy, które w znaczny sposób ułatwią nam zabawę. W końcu z czegoś gra musi się utrzymywać. Jednak Dyrektor Kreatywny studia Mad Studios, Andy Tudor, próbuje jak może ominąć ów termin jeśli chodzi o grę World of Speed. Nie określa jej jako free to play (F2P), ale mówi o niej po prostu „darmowa”.
Ów pan podkreśla, że w ich grze nie będzie trzeba płacić za pewne osiągnięcia, nie trzeba kupować nitro i innych dodatków, a najlepsze samochody będą dostępne dla graczy bez używania waluty premium. Niestety nie zdradził on w jaki sposób sama gra ma się utrzymywać. Kolejną pozytywną wiadomością na temat owej gry samochodowej jest to, że Slightly Mad Studios zamierza niebawem dokupić kolejne licencje na używanie marek i wyglądu największych producentów samochodów na świecie, takich jak Renault, Mitsubushi czy Fiat. Między innymi mają pojawić się takie auta jak Renault Megane RS Sport, Fiat 500 Abarth czy też Mitsubishi Lancer Evolution X FQ40.
A na koniec kolejne zrzuty ekranu z gry: