Wydaje się, że gry społecznościowe w obecnych czasach idą w dwóch kierunkach, albo jako słodkie i zabawne, podchodzące z typowymi cechami casual, albo troszkę głębsze, z podejściem strategicznym, dla tych co lubią spędzać wiele godzin przed ulubionymi produkcjami. Woodland Heroes kieruje się w oba te kierunki. Jest wspaniałą, czarującą grą wykonaną a okropnym stylu, ale z zabawnymi postaciami, jednakże oferuje również turowe rozgrywki typowo strategiczne. Woodland Heroes opowiada o wojnie pomiędzy słodkimi, małymi zwierzątkami, gdzie każdy gatunek posiada własne królestwo. Na początku będziemy bronić szopów przed armią złych niedźwiedzi, ale będziemy mogli odkryć także inne zwierzęta, niektóre nam pomocne, a niektóre będą nam wrogie.

Ciekawie rozwiązano tutaj walki między graczami, otóż mimo to, że są turowe to samym systemem przypominają dobrze znaną wszystkim grę planszową statki. Każda ze stron ustawia swoje armie/broń jak np. katapulty na planszy i przeciwnik w sumie nie ma pojęcia gdzie ma strzelać, więc raz za razem, runda za rundą strzelamy w ślepo, licząc na kolejne trafienia. Jeśli opanujemy nowe części mapy i pokonamy naszych wrogów to zarobimy pieniądze i przydatne zasoby, które później mogą być wykorzystane do zbudowania coraz bardziej użytecznych broni. Każda z nich ma swoje wady i zalety. Generalnie, np. im większe katapulty są tym mają mocniejszy atak, ale są łatwiejsze do trafienia, a mniejsze niby są słabsze, ale mniejsze szanse są na to, że ktoś je trafi. Stosunkowo duża różnorodność broni naprawdę pozwala eksperymentować z różnymi technikami. Ale musimy pamiętać, że gdy zostanie jakaś broń zniszczona w walce to nie powraca już do nas, więc zadbać należy o jej dostateczną ilość.

Pomimo wojskowego charaktery, Woodland Heroes jest wręcz uroczy. Wygląd postaci sprawia, że poczujemy się jak wewnątrz animowanego filmu, jednak animacja jest wykonana nawet znośnie, co daje grze dodatkowy atut. Dbałość o szczegóły jest niezwykła. Nawet mapa jest ciekawa, choć w sumie przemieszczanie naszej armii wygląda jak przesuwanie pionka po planszy.

Z poważniejszych wad jakie zauważyłem mogę wymienić tą najgorszą, czyli system energii. Każdy ruch wymaga od nas punktu energii, ale nawet zwyczajne przemieszczenie jednostki z miejsca na miejsce już zjada nam energię. To sprawia, że możemy poczuć, iż rozgrywka jest troszkę nie fair.

Jednak to jest mała ość w tej wspaniałej rybce, bo Woodland Heroes jest czarującą produkcją, łatwą do zrozumienia, ale z rozgrywką strategiczną.