Odkąd Wildstar został oficjalnie wydany trzy miesiące temu, popularność gry ciągle spada. Wielu graczy odstrasza wysoki poziom gry, chodzi o poziom trudności, który nie zawsze pasuje tym mniej zaangażowanym graczom, więc czemu mieliby zostać jeśli wszystko przychodzi im z trudem? To zrozumiałe, że nikt nie chce mieć wszystkiego na tacy, ale studio Carbine wie, że musi liczyć się również z tymi graczami, którzy chcą mieć „łatwiej” i tym samym pracownicy firmy starają się dopasować swoją produkcję do różnych osobowości.
Na targach PAX Prime dostaliśmy kilka cennych informacji, między innymi o tym, że wprowadzony zostanie do gry specjalny loch dla pięciu graczy i 20-osobowy rajd. Jednak nie to przykuło moją uwagę, ale fakt że powstanie, albo już powstał (tutaj nie mam pewności) loch dla pojedynczego gracza.
Jaki jest cel takiego dungeona? Pewnie chodzi o to, aby było „łatwiej”, o czym wspomniałem na początku, czyli abyśmy mieli możliwość bez angażowania innych graczy bawić się w grze, będzie to idealne rozwiązanie dla graczy AFK. Nie wiem na razie nic o poziomie trudności tego dungeona, ale z doświadczenia wiem, że i tak wielu graczy nie sprosta mu samodzielnie.
Według wypowiedzi dewelopera, nowy loch nie będzie wyzwaniem dla grupy 2-3 graczy. Według mnie rozwiązanie idealne dla nowych graczy, ale czekamy co w przyszłości zostanie dodane do Wildtar dla weteranów.