Poznajcie świat dzikiego zachodu, kowboi i rozpalonego do czerwoności piasku, oto Wild Guns, gra na przeglądarkę, dzięki której cofniemy się w czasie do okresu, gdy pierwsi osadnicy zdobywali ziemie Ameryki Północnej. Grę przyszykowało dla nas znane na niemieckim rynku studio Gameforge, znane z takich tytułów jak Metin 2 czy BattleKnight. Ich wieloletnie doświadczenie w wydawanie gier przeglądarkowych zapewnia graczom stabilną rozgrywkę na długie lata, sama gra już istnieje kilka ładnych wiosen.

WildGuns

Recenzja gry Wild Guns

Na początku swojej zabawy gracz staje przed wyborem, wcielić się w Kowboja? A może zostać Indianinem, który nienawidzi nowo przybyłych mieszkańców zabierających mu jego własny dom, ziemie i kobiety. Jednak jeśli żadna z tych stron nie wydaje się Wam odpowiednia to pozostaje nam wybranie ostrych przypraw w jedzeniu, najpiękniejszych latynoskich kobiet – tak, to jest życie Meksykanina. Nie sposób powiedzieć, która z tych ras jest najlepsza, gdyż każda z nich posiada specjalne i unikatowe umiejętności, a i statystyki od początku mają pewne bonusy. To co mogę Wam poradzić do, abyście zajrzeli na oficjalne forum gry, gdzie znajdziecie proponowane buildy każdej z postaci, ich zalety i wady, a także mnóstwo opinii użytkowników na ich temat – tak właśnie zaczniecie swoją przygodę z WildGuns.

Prawie jak city building

Po wybraniu postaci staniemy przed zadaniem wybudowania własnej wioski, ale otaczająca ją pustynia wcale nie będzie naszym przyjacielem. Oprócz wroga jakim będzie dla nas nieprzyjazna pustynia otaczają nas inni gracze, którzy tylko wyczekują okazji, aby podbić naszą ludność i skraść wszystkie zebrane dobra. Dlatego krok po kroku musimy budować własną armię, a także i obronę, która pozwoli zamienić małą z początku wioskę w obwarowaną twierdzę nie do zdobycia. Dalsza rozgrywka pozwoli nam na budowanie kolejnych wiosek, ale zamiast budować czegoś od podstaw można przejąć już istniejącą, należącą do innego gracza.

mapa

Ale w Wild Guns przejęcie wioski innego gracze nie jest czymś łatwym, należy najpierw zbudować wioskę, a w niej rozwinąć regularną armię, która przy ekspansji będzie niezbędna. Tak więc pomijając budynki mieszkalne i te, dzięki którym pozyskamy surowce, przydadzą nam się koszary – tłumaczyć nie muszę do czego nam posłużą. Ale o budowaniu wojska wiedzą również inni, ale na szczęście zaczynając swoją przygodę w grze otrzymujemy ochronę początkujących na siedem dni, w tym czasie spokojnie możemy rozwijać się i budować powoli infrastrukturę, militaria itp.

wioski

Jednak Wild Guns to gra, która mimo wszystko niewiele różni się od innych produkcji strategicznych, które poznaliśmy w ciągu ostatnich kilku lat. Porównałbym ją do Traviana, gdyż na pewno znajdziecie wiele podobieństw w budowie mapy, rozbudowie wiosek i jeszcze w kilku drobniejszych szczegółach. Jeśli znudził Wam się poczciwy Travian to nie widzę przeszkód, aby zacząć tutaj swoją przygodę, wielu rzeczy nie będzie trzeba się uczyć, a sam klimat Dzikiego Zachodu powinien Wam się spodobać. Ale musicie pamiętać, że tutaj liczy się zabawa, strategia i to przeważa nad wszystko inne, więc od strony graficznej wszystko kuleje, ale czy poważny strateg powinien przejmować się takimi szczegółami?