Nowa gra, która pragnie podbić serca wszystkich wielbicieli shooterów nazywa się Warmode i na pierwszy rzut oka nie da się nie dostrzec sporych podobieństw do takich gier jak Combat Arms czy słynny Counter Strike. Jednak to właśnie te podobieństwa mogą zadecydować o dalszym losie gry, gdyż fani przylecą na serwery jak muchy zwabione… wiecie czym.
W grze wkraczamy do świata ogarniętego konfliktem dwóch zwaśnionych stron – coś jak w wenezuelskiej telenoweli. Po obu stronach stoi wojsko wspomagane armiami najemników. Jednym z takich najemników zostajemy my sami, po czym pozostaje nam wkroczyć do wirtualnej walki. Nie zabraknie dynamizmy, a duch klasycznych strzelanek został tutaj zachowany, więc nie powinniście żałować testów.
Warmode udostępnia nam kilkanaście ciekawych map, masę różnorakich broni i to wszystko to mamy w modelu free-to-play. Brzmi całkiem przyzwoicie, ale póki gra nie uzyska zielonego światła na Steamie to nie będzie premiery, więc głosujcie na nią tutaj, aby jak najszybciej zabrać się za testowanie.