Wargame 1942 jest przeglądarkową grą strategiczną, w której przeniesiemy się realia drugiej wojny światowej. Jako gracze wcielamy się w dowódcę własne bazy militarnej, gdzie będziemy musieli rozbudowywać kolejne budynki, badać nowe technologie, tworzyć armię i manewrować nią korzystając przy tym z wygód jakie dają niekiedy dyplomatyczne rozmowy. Nie spodziewajcie się jednak jakiś pięknych animacji czy innego rodzaju nowoczesnych rozwiązań. Wargame 1942 jest to prosta gra tekstowa, gdzie oprócz małej dozy strategii nie trzeba za wiele, aby stać się sławą europejskich frontów. Nie doszukujcie się tutaj funkcji znanych z Call of Gods czy też Ministry of War, tutaj twórcom widać nie bardzo chciało się stworzyć czegoś bardziej ambitnego.

Zacznijmy może od całego interfejsu budowy, jest prosty, a zarazem zupełnie płaski i bez polotu. Widać tutaj, że poszli programiście po najmniejszej linii oporu i narzucili nam już określone miejsca do każdego typu budynku. Plus tutaj jest chociaż taki, że postarano się choć o opisy każdego z budynków.

Po rozpoczęciu gry surowce takie jak benzyna, diesel i złoto są na zerowym poziomie, ale za to mamy troszkę kasy, za którą musimy nieco rozbudować pustą bazę. Każda budowa w Wargame 1942 będzie kosztować określoną ilość pieniędzy, do nas należy tylko funkcja bezwiednego klikania bo i tak wszystko zostało ustalone już wcześniej. Najpierw postawimy główny budynek, którego budowa zajmie ponad 25 min. Wydaje się długo? Poczekajcie na budowę kolejnych, gdzie czas budowy będzie rósł w niebotycznym tempie. Już same koszary budować się będą ponad 5h. Ale jeśli nie przeraża Was budowanie czegokolwiek kilka dni to śmiało możecie iść przez rozgrywkę głębiej. Jednak jest pewien sposób na przyśpieszenie budowania/okradanie graczy wystarczy wydać kasę na diamenty (waluta premium), a te przyśpieszą daną akcję, a nawet (jeśli wydaliśmy kilkaset złotych) zakończą wszystko za jednym kliknięciem. Na początek dostaniemy kilka diamentów na zachętę, ale z doświadczenia wiem, że kto wydaje kasę, temu odpuszczone są nawet kary za używanie bugów.

Jeśli jednak poważnie zastanawiacie się nad tym jak zaplanować dalszą rozbudowę to nie budujcie nigdy pojedynczych budynków bo to się nie opłaca po prostu czasowo. Pomyślcie, że budując jedną fabrykę stracimy 36m, a dwie jednocześnie to tylko 39 minut i tak dalej. Czas się nie podwaja, więc ustawiajcie tyle na ile Was stać.

W grze Wargame 1942 nie ma żadnego bezpośredniego tutoriala, ale za to jest lista misji, które idealnie spełniają ową rolę. Niektóre z nich wytłumaczą nam podstawowe mechaniki jak na przykład zakładanie depozytów w banku, przygotowywanie planowanych zadań na uniwerku, gdzie możemy zbadać zarówno jednostki naziemne, morskie, powietrzne czy też samą obronę.

Jeśli chodzi o samą walkę to najlepiej skorzystać ze swoich wytrenowanych szpiegów, aby poznać co kryje się w bazie przeciwnika. Następnie po analizie raportu możemy odpowiednio dobrać jednostki (najlepiej takie, które walczą z jednostkami wroga, ale nie zostają przez nie atakowane). Jeśli uda nam się wygrać starcie to nie dostajemy żadnych zasobów wroga, ani jego pieniędzy, ale kradniemy przeciwnikowi określone ilości budynków produkcyjnych. I tyle tutaj po realizmie, bo ciekawe jak piechota na plecach wynosi owe budynki? A może cegła po cegle transportują je z bazy wroga? Bardziej debilnego pomysłu chyba nie słyszałem.

A teraz małe podsumowanie, Wargame 1942 tak naprawdę nie powinna być opisywana na naszym portalu, gdyż już jest obecna na liście gier, ale pod tytułem Desert Operations. Tak, dobrze słyszycie, jedyne co różni opisywaną aplikację od DO jest położenie w czasie. DO rozgrywa się w czasach współczesnych, a Wargame 1942 w roku jaki macie w tytule, więc zmienia się wygląd i nazwa jednostek i nic więcej. Oby się tylko diamenty sprzedawały, czyż nie o to w tym wszystkim chodzi?