Warface

Warface to kolejny shooter, który definitywnie zasługuje na waszą uwagę. Tym razem nie cofamy się do znanych konfliktów z historii ludzkości, ale przenosimy się w czasie do przyszłości, gdzie za darmo możemy zmagać się w sieciowych rozgrywkach z tysiącami osób z całego świata. Twórcami gry jest studio Crytek, którego chyba nie trzeba przedstawiać, gdyż w swoim dorobku ma takich hity jak osławiony Far Cry.

Strzelanka online z trybem PvE

Sami wiemy, że w wielu shooterach chodzi o zmagania drużynowe, o likwidowanie graczy z drużyny przeciwnej czy wykonywanie swojej roli w danym trybie rozgrywki. Jednak wydaje się, że Warface wychodzi poza wymienione schematy i do rozgrywki dołącza również misje PvE, gdzie przychodzi nam się zmierzyć z AI, a nie tylko z innymi graczami, choć osobiście uważam, że gra przeciwko żywemu przeciwnikowi jest o wiele bardziej interesująca i wymagająca. Bawić jak zwykle można się w różnych trybach rozgrywki, zarówno w tych indywidualnych, drużynowych, albo w modzie w którym musimy zająć się rozbrajaniem kolejnych ładunków podkładanych przez drużynę przeciwną. Co do samych misji PvE to nie zabraknie masy przeciwników i co najważniejsze na końcu każdej z nich stanie nam na drodze potężny boss.

Na samym początku naszej przygody w Warface będziemy musieli zdecydować, którą z dostępnych klasy postaci chcemy zagrać, a każda z nich cechuje się odmiennym stylem gry jak i samymi możliwościami na polu walki. Tym samym możemy leczyć, być taką męską odmianą Doktor Quinn wybierając Medyka, albo kimś kto naprawi każdy sprzęt w mgnieniu oka – czyli Inżyniera. Strzelec zawsze zadba o to, aby nikomu nie zabrakło amunicji, a Snajper zastrzeli każdego z wielkich odległości. Pamiętajcie jednak, że ów wybór zadecyduje praktycznie o całej, dalszej zabawie, jej wyglądzie i przebiegu.

Za kasę zarobioną podczas gry możemy kupować nowy sprzęt jak i o wiele bardziej wydajniejszą broń. Czasami zdarzy się, że zdobędziemy dziwne tokeny, chodzi oczywiście o tokeny wskrzeszające, które pozwolą nam na nowo odżywać dopóki je mamy w swoich zapasach. Nie ukrywam, że Crytek chętnie zarabia na fanach sprzedając im dodatki za prawdziwą kasę, ale i bez nich można bawić się całkiem dobrze, choć tylko do pewnego momentu.

Co do samej oprawy audiowizualnej to wspaniale sprawuje się w Warface silnik graficzny CryEngine 3, który pozwolił twórcom na wierne odwzorowanie broni jak i otaczającego nas środowiska, gdzie przy najwyższych detalach może dostrzec niemalże wszystko.

Zdjęcia z gry