Na to chyba czekał każdy fan gry War Thunder, otóż właśnie wgrano najnowszą aktualizację 1.45 (Steel Generals) na serwery gry, która wprowadza do walki nowe oddziały lądowe wprost z USA. Dostaniemy serię lekkich i średnich czołgów ze Stanów jak i pojawi się kilka nowych maszyn z ZSRR, ale i niemieckie wojska dostaną ciekawe wsparcie.

Wraz z utworzeniem się nowych sił lądowych nie mogło zabraknąć nowych pocisków i tym sam IS-1 dostanie pociski BR-365P APCR, a osławiony T-44 wystrzeli z BR-367 AP.

Również od wielu tygodni brakowało wam wszystkim kluczowej modyfikacji, ale to się zmieni bo wprowadzono nareszcie „Ostrzał artyleryjski”, który można testować na pojeździe Kugelblitz.

[youtube id=”efFfe4u51ZY” width=”673″ height=”356″]

Zmiany w modeli zniszczeń

Nowa amunicja to kolejne problemy i aby ich nie tworzyć zbyt wielu wydawca postanowił nieco usprawnić model zniszczeń. Tym samym jeśli w jakiś module naszego pojazdu zacznie kończyć się amunicja to zostaną one wyłączone z walki, to znaczy że nie zadadzą obrażeń jak i same ich nie otrzymają.

W grze War Thunder zajęto się również gruntowną przebudową obecnych pojazdów, w wielu z nich wymieniono silniki na nowsze, a w Panterach II wmontowano nowe układy przeniesienie napędu. Niektóre maszyny, jak choćby T-34-85 doczekały się praktycznie całkowite przebudowy. Co więcej, od teraz w grze mamy dostępne liny holownicze jak i lepszy model kolizyjny pojazdów, które zachowują się (prowadzą) inaczej na różnych nawierzchniach. Mechanika dla ostrzałów artyleryjskich również uległa zmianom, a dla prawdziwych altruistów dodano możliwość pomocy przy naprawach pojazdów sojusznika.

Zmiany w lotnictwie

Choć w dużej mierze aktualizacja Stalowi Generałowie w War Thunder skupia się głównie na oddziałach lądowych to i lotnictwo dostało także wiele ciekawych zmian. Głównie cieszymy się teraz z nowych samolotów jak F2h-2 dla USA czy japońskimi J2M3 i Ki-43-3. Także zmienia się lekko mechanika gry. Od teraz siedząc w kokpicie samolotu dostrzeżemy przeciwnika z ośmiu kilometrów, a dzięki celownikom teleskopowych poczujemy się jakbyśmy dzierżyli w dłoniach karabin snajperski.

Sam system walki także nabiera barw i staje się bardziej realistyczny, gdyż jak odstrzelimy komuś skrzydło albo ogon to na nasze konto zostanie dopisane zestrzelenie, co raczej jest logiczne nie sądzicie? Oczywiście od teraz samo uszkodzenie różnych części samolotu (jak choćby skrzydła) może mieć różne skutki, nastąpić w różnych miejscach.

Nie zabraknie również nowych emblematów dla lotników z różnych krajów, stojących po każdej ze stron walczących.

Stalowi Generałowie

Nowe misje i mapy

Pojawiło się także kilka nowych map, dostępnych zarówno dla wojsk powietrznych jak i lądowych: White Rock Fortress, Europa Wschodnia czy Bitwa o Moskwę (tak akurat tylko odnosi się do lotnictwa). Dla rządnych wrażeń dodano kilka kampanii, jak Guam, Saipan, Iwo Jima, Moskwa, Khalkhin-Gol czy Honolulu.

Możemy również uczestniczyć w nowych wydarzeniach Tractor factory czy Beside the Kursk salient. Dla każdego coś miłego pojawiło się także w misjach na mapie Moskwa, ale i mapa Polski również uległa kilku zmianom.

Nowy tryb rozgrywki

Na mapach przeznaczonych dla wojsk lądowych pojawił się tryb Przełamania, w którym zdobywamy punkty kontrolne, albo bronimy takowych przed wrogiem. Wejdźcie na jedną z map (Mozdok, Karpaty, Dżungla, Kuban czy Wschodnia Europa) i przetestujcie samo nowy tryb zabawy.

Uff, prawie wszystko opisałem pokrótce, ale całość zmian znajdziecie tutaj. War Thunder: Stalowi Generałowie jest do waszej dyspozycji, aktualizacja zmienia naprawdę wiele, więc pewnie do świąt zajmiecie się poznawaniem kolejnych nowości, ale i polecam przeznaczyć nieco świątecznego czasu dla rodziny, nie tylko tej wirtualnej.