War Commander to gra typu tower defense, która daje ci możliwość kontrolowania swojej armii, budowania bazy, którą należy skutecznie bronić. Poniżej znajdziecie kompletny przewodnik dla początkujących, który pozwoli Wam poznać główne mechanizmy rządzące rozgrywką, który pozwoli Wam bronić się na samym początku Waszej przygody w grze War Commander. To na czym powinniście się skupić to ulepszanie od samego początku wieżyczek obronnych, elektrowni i centrum dowodzenia. Oczywiście za każdym razem sprawdzajcie zakładkę z zadaniami, gdyż nagrody nie przychodzą do nas automatycznie, a warto je odbierać na bieżąco bo ciągłe problemy z brakiem surowców dadzą Wam się we znaki.

Obrona Bazy w War Commander

Kiedy jesteście atakowani to napastnik może tylko rozłożyć swoje jednostki poza Waszymi murami i to w określonej odległości od nich jak i również od naszych budynków. Dobrą strategią na początek jest rozłożenie po jednym kawałku muru na rogach wyznaczających teren bazy, następne elementy muru rozkładamy na samych brzegach.

Wasze elektrownie są jednymi z najważniejszych budynków w całej bazie i odgrywają ogromną rolę podczas jej obrony. Nasze wieżyczki pracują tylko ze skutecznością 25 % jeśli w elektrowniach brakuje energii, tym samym zadają tylko przeciwnikowi jedną czwartą całkowitych obrażeń. Jednak nie tylko elektrowniami musimy się przejmować, bo jeśli ktoś zniszczy Centrum Dowodzenia to już po grzybkach. Przegraliśmy. Dlatego ważne, aby jak najskuteczniej uniemożliwić szybkie dojście jednostkom wroga zarówno do elektrowni jak i do Centrum Dowodzenia. Wykorzystajcie do tego worki z piachem.

Z drugiej strony na pewno wielu z Was się zastanawia, co opłaca się chronić w War Commander: budynki produkcyjne (te dające surowce) czy magazyny? Oczywiście, że magazyny, nie przejmujcie się kopalniami, one mają o wiele mniejszą pojemność i stracicie mniej surowców po ich zniszczeniu niż jakbyście mieli utracić magazyn.

strefy rażenia

Wracając do samych wieżyczek, zauważcie, że każda z nich ma określone pole rażenia, ustawiając je wszystkie musimy je rozmieścić tak, aby pokrywały swoją obroną jak największą część bazy. Jeśli wróg wyjdzie poza ich zasięg to nie mamy szans na obronę. Najlepszym rozwiązaniem będzie miksowanie różnych typów wieżyczek, najlepiej ustawiać parami wieżyczki typu „gun turret” i „mortar tower”.

Podsumujmy to co już wiemy, należy ulepszać elektrownie, chronić Centrum Dowodzenia, a także systematycznie rozwijać moździerze i wieże strzelnicze. To wszystko warto chronić rozłożonymi workami z piaskiem.

Jeśli zrobiliście to co wyżej wymieniłem to jesteście na dobrej drodze, jeśli nie to zacznijcie grę od nowa, inaczej stracicie nie tylko bazę, ale i cenny czas.

Kolejnym krokiem na drodze ku naszemu zwycięstwo będzie rozwój naukowy, do tego przyda nam się Akademia, w której możemy odblokować nowe jednostki, aby następnie w Koszarach je wytrenować. Najlepiej jest posiadać zróżnicowane jednostki pod względem siły i przydatności w walce. Badania niestety trwają sporo czasu, ale uzbroić się w cierpliwość naprawdę warto. Pamiętajcie jednak o jednym, jeśli Akademia, albo inny budynek zostanie uszkodzony, albo zniszczony w walce to przestaje całkowicie pracować. Należy po napadzie naprawić wszystko co posiadamy inaczej przy kolejnym najeździe możemy nie mieć tyle szczęścia i cała baza zostanie zrównana z ziemią. Podkreślam, żeby zwrócić uwagę na elektrownie, one muszą pracować pełną parą inaczej będziemy zgubieni.

Nasza obronę w War Commander wzmocni dodatkowo Bar Go-Go, dodaje on bonus do obrażeń naszym jednostkom, ale jeśli wróg go zniszczy to bonus również znika. Dlatego też postarajcie się go dobrze bronić.

Idziemy dalej? Jeśli już posiadacie czołgi to postawcie je przy wieżyczkach z rozkazem, aby broniły danej pozycji (musicie mieć 3 poziom Centrum Dowodzenia).

Można bronić się dodatkowo jednostkami, najlepsi są snajperzy, gdyż mają bardzo daleki zasięg, więc budujemy bunkier i umieszczamy tam maksymalną ilość snajperów. Oczywiście możecie tam wsadzić również ciężkich strzelców, albo inne jednostki, w zależności od tego co aktualnie posiadamy.

Jeśli posiadacie jednostki typu kamikaze to warto zostawić je w trybie agresywnym, albo normalnym, ukryć je pomiędzy drzewami poza swoją bazą.

Jednostki AA umieść blisko moździerzy, albo ukryj je za budynkami tak unikną w pewnym sensie bombardowania z powietrza przez nieprzyjaciela.

Kiedy umieszczacie miny to najlepiej poza zasięgiem działek to zwiększy szansę, że atakujące jednostki zostaną właśnie tam ustawione w początkowej fazie ataku. Jednym słowem sami wlezą na miny.

Atakowanie w War Commander

Najlepszym sposobem jest najpierw usunąć wieżyczki wroga, a najlepszą do tego drogą jest użycie czołgów. Jeśli wieżyczka ma mały zasięga użyjcie „ Razorback”. Jeśli jednak nie odblokowaliście jeszcze czołgów możecie użyć do niszczenia umocnień wroga wyrzutni rakiet (rocket launchers), suicide bombers, albo flame throwers.

„Mortar towers” najlepiej zniszczyć przy użyciu jednostek powietrznych, gdyż te moździerze nie atakują jednostek AA, można również użyć szybkich jednostek jak rocket buggy z dodatkiem czołgów plus oddziały medyczne i techniczne. Upewnijcie się, że wysyłacie wraz z armią co najmniej dwóch medyków.

W grze War Commander wysyłajcie swoje jednostki na początku poza frontem/terenem działań zbrojnych. Zalecam wysyłanie najpierw czołgów, a za nimi jednostki ludzkie. Również dobrze jest wysłać nieco jednostek AA, ale to po tym jak zniszczycie wieżyczki (nie moździerze). Używajcie jednostek powietrznych do niszczenia naziemnych jednostek , ale sprawdźcie czy tam nie ma wśród nich Humvees. Na nie użyjcie najpierw czołgów albo „rocket launchers”, „rocket buggies”, „suicide bombers” czy też „flame throwers”.

Kiedy już zniszczymy mury i budynki to możecie rozłożyć jednostki coraz bliżej centrum bazy. Postarajcie się, aby nie poruszyć przy tym okolicznych, pozostałych jednostek i wieżyczek.

Powiem Wam, ze ja najczęściej używam innego sposobu na wieżyczki przeciwnika. Jednym słowem posyłam na nie kilka jednostek, tzw. przynęty, a za nimi jadą ciężkie czołgi i samoloty. Jak dotąd metoda sprawdza się idealnie. Używajcie jako przynęty najtańszych jednostek. Ale poczekajcie z wypuszczeniem czołgów jak wieżyczki zajmą się nimi, inaczej ogień mogą skierować na drugą falę, falę zniszczenia.

Jak pokonać przeciwnika, nawet silniejszego?

Kiedy atakujecie bazę i nie możecie zniszczyć jej całkowicie, ale za to jesteście w stanie zadać jej dość znaczące szkody i wiecie, że po przegranej baza wroga wejdzie w okres ochronny i nie będzie można jej później atakować ponownie to trzeba zastosować inną taktykę, aby zarobić, a się nie narobić. W War Commander to bardzo proste. Możecie przecież zmaksymalizować zniszczenia bazy wroga bez dopuszczania celu do okresu ochronnego, a nawet w kilku falach zniszczyć cel całkowicie. Użyjcie jednostki „riflemen” do pierwszego ataku, dlaczego? Bo są to najtańsze jednostki i szkolenie ich zajmuje niewiele czasu, a za to można ich wysyłać naprawdę w dużych ilościach. Wyślij ich i atakuj tylko jednostki naziemne wroga, kiedy uda nam się je pokonać (nie możecie stracić całej armii) to kończymy ręcznie walkę i powracamy do bazy. Czasami trzeba ten atak powtarzać kilka razy, więc upewnijcie się, że na pewno gra jest warta świeczki. I pamiętajcie, używając jednostek „riflemen” atakujcie tylko JEDNOSTKI. W drugiej fazie ataku użyjcie również „ riflemen”, ale tym razem skupiajcie się na obronie bazy wroga, najlepiej celujcie w elektrownie, aby obniżyć skuteczność wieżyczek przeciwnika. Faza trzecia to już główny atak, uderzacie na wroga z tym co macie najlepszego, celujcie w magazyny surowców, a jeśli już nie ma żadnej innej obrony to wykończcie wszystkie pozostałe budynki.  

War-Commander-wieżyczki-obronne

Jakieś kody do War Commander?

Kodów żadnych nie ma i nie warto wierzyć osobom, które mówią coś innego. W grze możecie doszukać się błędów, tzw. bugów, które umożliwiają zrobienie czegoś co nie powinno normalnie działać jak kopiowanie surowców itp. Osobiście w War Commander nie spotkałem się z czymś takim, więc każdą propozycję sprzedania Wam do dziś omawianej gry kodów powinniście uznać za kiepski żart. Nie dajcie się oszukać.