Studio Pik Pok słynie głównie z interesujących aplikacji na urządzenia mobilne, a swoją grą Turbo FAST zaskoczyła zarówno fanów używających iOS jak i tych grających na Androidzie. Oczywiście liczę na to, że zdajecie sobie sprawę z tego, że apka w dużej mierze bazuje na filmie i serialu od DreamWorks, w których grupka ślimaków zamarzyła o życiu w ciągłym biegu, o tym aby zasmakować niebywałej prędkości i poczuć wiatr w muszlach.
Nie da się ukryć, że jest to gra wyścigowa jak i pewnego rodzaju majstersztyk od dewelopera, który w dość dobry sposób zaadoptował tą niecodzienną bajkę do prostej aplikacji, choć z drugiej strony czeka Was pobieranie ponad 100 mega, więc czy to taka prosta aplikacja to w sumie sam już nie wiem.
W Turbo FAST wcielamy się w ślimaka, który ściga się na trasach podzielonych na trzy tory, a na każdym z nich czyhają na muszelkowca liczne przeszkody jak i wiele ułatwień pozwalających mu „wślizgnąć” się przed przeciwnika z niebywale dużą prędkością. Przypomina mi to nieco Mario Kart, pełno tu eksplozji kolorów z dość realistyczną fizyką jazdy i animacjami. Po prostu można pokochać tę grę od pierwszego włączenia.
Do wyboru mamy różnego rodzaju zestawy kontroli, można kontrolować ślimaka dotykiem, wirtualnym joystickiem itp. Jednak to na co powinniście naprawdę zwrócić uwagę to pomidory, które zbieracie w trakcie każdego wyścigu i którymi zostajecie nagradzani w zależności od tego jak dobrze pójdzie Wam na danej trasie. Sam wyścig może przysporzyć nam wielu problemów, a jeśli zapragniemy zebrać wszystkie możliwe pomidory to szansa na przegraną wzrasta drastycznie i tutaj polecam nie skupiać się na zebranych pomidorach, a na samej jeździe i wygranej, gdyż zyski z bycia na pierwszej pozycji i zebrania trzech gwiazd z wyścigu są o wiele większe niż z zebranych w trakcie gry pomidorasów.
Pomidory w Turbo FAST posłużą nam również do modernizacji naszego sprzętu, do tuningu muszelki itp. Zwiększymy za nie także statystyki wybranego ślimaka, a kolejne gwiazdy odblokowują nam coraz to ciekawsze formy wyścigów i rywalizacji. Gra naprawdę mocno nastawiona jest na rywalizację, możemy wprawdzie poćwiczyć, ale to nic nie znaczy dopóki nie nauczymy się panować nad ślimakiem na torze podczas gdy inny gracz siedzi nam praktycznie na muszli (plecach). Pamiętajcie również, że im lepsze miejsce w danym wyścigu tym większa jest końcowa wypłata.
Podoba mi się cały system zaimplementowany w prostej wyścigówce, nie czuje potrzeby wydawania prawdziwej kasy, a gdy naprawdę potrzebuje dużej ilości dodatkowych pomidorów to obejrzę sobie reklamy, tak to możliwe odkąd w grze dodano system Tapjoy. Z drugiej strony całe menu gry jest dość toporne, ale to jeszcze przeżyje.