Choć do kwietnia jeszcze daleko to mamy już primaaprilisowy żarcik. Jaki? Otóż jak wyczytaliście w temacie artykułu – Troy Online powraca do życia. Mam wrażenie, że ta gra to kot z dziewięcioma życiami, któremu coraz to nowsze firmy dają kolejną szansę na poprawę, ale może tym razem nowy wydawca – HUNGames – pobije rekord i zamknie ją jeszcze szybciej niż poprzednicy.
Aby było weselej zamaskowano w dość nieudolny sposób fakt, że jest to stara gra zmieniając tytuł na Troy vs Sparta. To jak mycie kiełbasy ludwikiem na stoisku mięsnym z nadzieją, że jak będzie ładnie wyglądała to nikt się nią nie zatruje, ale jak wiemy życie bywa przewrotne i jad kiełbasiany nie rozpieszcza naszych organizmów.
Powinienem życzyć HUNGames powodzenia, ale czy to nie poprzednicy obiecywali naprawę doskonale znanych błędów i na czym się skończyło? A no na tym, że bardziej opłacało się porzucić projekt niż naprawiać go, a moim zdaniem od najmniejszego błędu wychodząc trzeba by było zmienić całą grę od podstaw.
No ale nic, dajmy jej szansę, w końcu otworzono Open Betę i możemy pobierać klienta gry z oficjalnej strony.
[youtube id=”71Ct4LXENxo” width=”633″ height=”356″]