The Wizard of Oz to kolejna adaptacja w postaci społecznościowej gry na facebooku popularnej opowieści o Dorotce i jej magicznych podróżach. Dzięki zastosowaniu pluginu Unity możemy już dziś cieszyć się wspaniale wykonaną grafiką 3D na naszych przeglądarkach. Gra zaczyna się tradycyjnie, jest tutaj nawet pewna doza opowieści o przybyciu Dorotki do krainy Oz, no i nie da się nie zauważyć wrednej wiedźmy. Następnie nasza bohaterka spotyka Glinde, dobrą czarownicę z północy i otrzymuje od niej zadanie, przemierzając jedną z uliczek trafia na ślad miasta Emerald. Pewnie już spodziewacie się jakieś ciekawej przygódówki z elementami RPG, gdzie będziemy kontrolować kolejne poczynania Dorotki. Ale nie bodostaliśmy tutaj kolejny klon CityVille. Bardzo dobrze wyglądający klon CityVille, ale wciąż jest to kopia.
Podążaj żółtą ścieżką Dorotko
Wszystko kręci się tutaj wokół rozbudowy Munchkindland poprzez odbudowę domów i gromadzenie zasobów. Większa ilość domków oznacza wyższą populację (Munchkins), a nasi obywatele mogą być następnie umieszczani w budynkach produkcyjnych w celu wygenerowania jak największej ilości środków potrzebnych do dalszego tworzenia. Jedzenie w The Wizard of Oz używane jest do utrzymania naszych Munchkins w szczęściu co usprawnia wykonywanie ich obowiązków, a tym samym nasz przychód surowców jest o wiele większy. Drewno używane jest głównie do budowy, a żółte kostki wykorzystujemy do odbudowy sławne żółtej drogi. Oprócz wymienionych surowców, które można również zakupić za walutę premium, w grze znajdziecie również pasek z napisem „energia”. Każdy chyba wie co to oznacza to ja nie będę tłumaczył już do czego służy ów wskaźnik.
Płać i płacz – powiedział Czarnoksiężnik z Oz
Jak każda inna gra społecznościowa tak i The Wizard of Oz posiada swoją walutę premium – Emeralds – za którą można kupić zupełnie inne, specjalne przedmioty. Pakiet startowy zapewnia graczowi początkowy pakiet monet, żywności i drewna. Daily Deal prezentuje nam codzienne zniżki na budynki premium. Emeralds może być również wydany, aby wcześniej odblokowywać coraz większą zawartość, bez konieczności osiągania wymaganego poziomu. Waluta premium może być również używana do przyśpieszenia czynności, które wymagają pewnego czasu na zakończenie. Jak widać wszystkie te funkcje są dość konwencjonalne i przewidywalne, co nie odróżnia omawianej produkcji od innych gier tego typu. Moim zdaniem takie rzeczy psują wizerunek wielu aplikacji bo w większości możecie spodziewać się systemów wyślij prezent, odwiedź znajomego i mu pomóż w codziennych czynnościach czy też liczne monity na ekranie, które starają się nas zachęcić do zapraszania coraz to nowych znajomych.
Tak czy inaczej The Wizard of Oz zawiera elementy, które na pewno wszyscy dobrze znacie, ale i tutaj da się wyłonić kilka interesujących funkcji o jakich warto wspomnieć. Na początek już wspomniane przeze mnie wcześniej zastosowanie pluginu Unity, co daje nam wspaniałą grafikę 3D. Dzięki wspaniałemu odwzorowaniu szczegółów możemy podglądać najbardziej skryte elementy, przy zbliżeniu możemy zobaczyć nawet pracujących Munchkins no i Dorotkę. Możemy równie dobrze oddalić widok i mieć wgląd we wszystko co nas otacza, można zmieniać również kąt widzenia itp.
Zagraj, aby zdobyć surowce
Innym ciekawym aspektem w The Wizard of Oz są zaimplementowane tutaj mini gry. Jeśli wrócić do produkcji surowców to najskuteczniejszym sposobem ich pozyskania jest zatrudnienie naszych obywateli w konkretnych budynkach, ale jeśli nie potrzebujemy już ich w tak dużej ilości to można pojedynczo upuszczać Munchkin na drzewach, skałach its. A gdy już tak zrobimy to zaczyna się dana mini gra. Ścinanie drzew daje nam gierkę opartą o rytmikę, wydobycie rudy przypomina zabawę w golda, gdzie musimy zatrzymać pasek mocy jak najbliżej maksimum. Będzie także nieco rybołówstwa, ale czy to wszystko ważne? Dla mnie najbardziej istotny jest fakt, że w ten sposób klasyczne pozyskiwanie surowców zostało sprowadzone do wspaniałej zabawy.
Podsumowując to nie widzę większej przyszłości przed ową aplikacją. Gra The Wizard of Oz jest mało oryginalna i w sumie tylko dzięki grafice i oprawie dźwiękowej jest warta wypróbowania. Jeśli naprawdę chcecie coś zbudować to lepiej powrócić do CityVille, choć tutaj fani Czarnoksiężnika z Oz znajdą swoje miejsce, ale pod względem rozrywki nasycenie nie będzie pełne i zawsze zabraknie Wam tutaj przysłowiowej kropki nad i.