Jak dobrze znacie już swoich znajomych na facebooku? Z grą The Friend Game studio Zynga postara nam się odpowiedzieć na to pytanie. Aplikacja stawia graczy naprzeciwko siebie w dość dziwacznym pojedynku. Nie bójcie się nie będzie tutaj żadnego mordobicia, ale za to walka polegać będzie na odpowiadaniu na zadane pytania. Gracz A zostanie zapytanie o coś związanego z graczem B i na odwrót, a wygra ten, który udzieli najwięcej prawidłowych odpowiedzi.

Jednak możecie się spodziewać, że w grze The Friend Game trafimy również na pytania o nas samych, a także o każdym losowym znajomym z naszej listy. Ale tutaj najważniejsze, że pytania będą dotyczyły tylko tych znajomych, którzy grają również w tą grę.

the friend game 001

Spamowanie, a nie granie

Jeśli klikniemy na awatar naszego znajomego, a otrzymujemy na ekranie ich cała listę to dostaniemy pytanie na jego temat. Nie spodziewajcie się pytań odnośnie ich życia, ale raczej takie w stylu „Czy Jan Kowalski uczył się więcej niż ty?”, albo „Czy Anna Nowak jest romantyczką?”. Odpowiedzi jakie mamy dostępne są proste, albo TAK, albo NIE, później już tylko leci wiadomość na tablicę do danego znajomego i o ile potwierdzi on naszą odpowiedź to zarobimy punkty. Dla mnie to wszystko nie wygląda jak gra, ale jak spamerska aplikacja, która wymusza nie tylko na nas, ale na użytkownikach, których dotyczą pytania. Samo studio Zynga motywuje Nas tym, że niby będziemy mieć satysfakcję jeśli prawidłowo odpowiemy na pytanie (zgodnie z tym co potwierdzi nasz znajomy). Ale czy tak jest naprawdę? A może to zwykły chwyt marketingowy. Moją opinię na ten temat już znacie, ale każdy ma inne zdanie na ten temat, więc w komentarzach spokojnie możecie napisać co Wy o tym myślicie?

the friend game 002

Jednym słowem aplikacja The Friend Game nie tylko co zarzuci nas głupimi pytaniami, ale także sprawi, że staniemy się największym spamerem wśród całego grona naszych facebookowych znajomych. A jeszcze ta grafika, jakby rysowana na kolanie, ja już w pewnych momentach nie wiem czy wydawcy casualowych gier mają nas za idiotów czy po prostu liczą na łut szczęścia. Z drugiej strony masa jest takich aplikacji, które robione są po marketing, a nie pod użyteczność. Szkoda mi troszkę, że tak znane studio jak Zynga (Bubble Safari, ChefVille) poniża się podobnymi działaniami.