Tarrasque Castle jest przeglądarkową grą na facebooku wydawaną przez studio 6waves (Airport City, TownShip). Gra zawiera typowe elementy puzzle inspirowane arkadówką z roku 1981 o nazwie Qix, lub dla tych urodzonych po roku 2000 bardziej znana będzie produkcja Fortix. Gracz zostaje wciągnięty w rozgrywkę, gdzie trzeba rysować linie na danej planszy tak, aby w pełni zapełniać kolejne jej części i to najlepiej tak szybko jak to tylko możliwe. Jednak tutaj jesteśmy również brutalnie atakowani podczas rysowania linii i jeśli potwór, albo strzała z wieży strażniczej dotknie tego co już wykreśliliśmy, ale nie zamknęliśmy to cała nasza praca idzie na marne i rysowanie zaczynamy od początku.
W zamku lepiej
W grze Tarrasque Castle gracze posiadają również swoją bazę, gdzie można budować wiele różnorodnych struktur, które przyniosą nam określone zyski w postaci kasy i surowców. Jeśli zdobędziemy już odpowiednią ilość kasy to będziemy mogli zakupić „strażnika” stwora do obrony naszego zamku, który pojawi się podczas walki PvP, ale również sprawuje się świetnie podczas liniowej rozgrywki single player. Jest również możliwe atakowanie zamków innych graczy bazując na takim samym systemie rysowania i zajmowania tym samym kolejnych części wrogiego terytorium. W tym przypadku silna obrona może być kluczowym elementem zwycięstwa potyczki.
Niech prowadzi Was samouczek
Początkowy samouczek w grze na przeglądarkę Tarrasque Castle poprowadzi nas przez system sterowania i podpowie co nieco o samej rozgrywce. Powiem Wam, że bez niego troszkę zajęłoby czasu, aby załapać po co coś mamy robić, albo w jaki sposób „coś” zrobić. Znajdziecie tutaj mnóstwo ciekawych funkcji pomimo pozornej prostoty możemy budować różne budynki, personalizować naszego bohatera, kupić różnego rodzaju przedmioty, które będzie można używać chociażby podczas scen walki, zbierać itemy i wymieniać je na nagrody, kolekcjonować trofea – jak widać większość z nich to elementy typowe dla gier społecznościowych.
Wydawca też chce zarobić
Zarobić każdy chce, zwłaszcza, że musimy zdać sobie sprawę z tego, że wydawca ponosi również koszty publikacji i utrzymania kolejnej gry. Tutaj walutą premium są tzw. Smocze Monety (Dragon Coins), za które kupimy szeroki wachlarz różnych przedmiotów. Są to zarówno elementy wspierające nas w walce jak i takie, które odnowią naszą energię. Również możemy zakupić przedmioty określone jako „wzmacniacze”, ale sam nie wiem po co taka nazwa za coś co po prostu spamuje po całym portalu wiadomościami o naszych poczynaniach.
Ważna jest prezencja
Zarówno pod względem graficznym jak i dźwiękowym gra Tarrasque Castle jest jak przedszkolak, który uświadomił sobie, że nie przebywa w ciepłym domku i jest między innymi dzieciakami siejącymi wokół zniszczenie. Muzyka lecąca w tle jest strasznie niskiej jakości i zawiera proste dźwięki powtarzane w pętli, tak czy inaczej wyłączyłem ją zaraz po pierwszej minucie. Z grafiką nie zaszaleli, ale w sumie jest funkcjonalna jak na ten typ rozgrywki, lekko kreskówkowa (budynki na przykład). Ale najbardziej poraża mnie fakt, że pełno tutaj błędów gramatycznych, które zauważyłem mimo że jestem Polakiem.