Nowy Patch w japońskiej wersji Phantasy Star Online 2 przyprawił zarówno wydawcę jak i graczy o wielki ból głowy. Choć w tym wszystkim najbardziej ucierpieli klienci, czyli sami gracze. Okazało się, że po wgraniu aktualizacji znikały na ich dyskach twardych pliki i to niekoniecznie powiązane z folderem instalacyjnym gry. SZOK!
Szybko SEGA wycofało patcha i po dokładnym jego sprawdzeniu okazało się, że wśród plików aktualizacyjnych grę był program, który mógł kasować nie tylko pliki na Naszych komputerach, ale i całe foldery. Gracze, których dotknął ten problem otrzymali w ramach rekompensaty po 10 000 AC.
Przyznajcie, że to wygląda na największy bug w historii gier online, tak czy inaczej ja w swoim życiu nie spotkałem się z niczym poważniejszym.