Okazuje się, że tak, ale jak wiecie w gatunku gier MMOFPS chyba zagościł Pan Kryzys, gdyż shootery wszelkiej maści szukają sposobów na pozyskanie nowych graczy – pewnie z drugiej strony baza im szczupleje, a konkurencja także robi swoje. Dziś jednak chodzi mi o konkretną produkcję, czyli o Special Force 2, do której po ostatniej aktualizacji dołączono zupełnie nowy tryb gry. Tryb ten pozwoli cieszyć się zabawą jaką dają Nam ostatnio popularnej produkcje z gatunku MOBA.
Zasady będą proste. Są dwie drużyny A i B, ich bazy są po przeciwnych stronach mapy do których prowadzą nie dość że kręte ścieżki co obstawione licznymi działkami. Cel jest jeden, zniszczyć jak najszybciej bazę drużyny przeciwnej. Wygląda to niemalże idealnie, a jeszcze lepiej gdy jednak uda Nam się wygrać i zgarniemy za to masę doświadczenia i kasy (złota). Złoto przemienimy na nowy sprzęt wykorzystywany do normalnej rozgrywki i jazda w innych trybach.
Kuszące co nie? Ale jak to wypadnie w realu?