Space Invasion jest grą sci-fi MMORPG z elementami strategii czasu rzeczywistego (RTS) publikowaną przez studio Bigpoint (Drakensang Online, Dark Orbit). Fabuła gry została osadzona w nieskończonym kosmosie wypełnionym tysiącami planet gotowych do skolonizowania.
Zbuduj własne imperium, ukierunkuj ekonomię, stwórz sojusze i podbijaj swoich wrogów w tym epickim, kosmicznym MMO. Gra Space Invasion strasznie przypomina mi Astro Empires i tak samo jak w innych grach, gdzie budujemy własne miasto/imperium i tutaj gracz musi zadbać o rozbudowę właściwej infrastruktury, aby móc później skutecznie podbijać swoich wrogów. Gra prezentowana jest głównie za pomocą tekstów i obrazków, więc jeśli szukacie kosmicznej gry 3D to ten tytuł nie jest dla Was.
Choć dziś o wiele lepsze gry MMORPG z trójwymiarową grafiką wypierają takie produkcja jak Space Invasion to i tak owa gra zasługuje choć na kilka minut naszej uwagi. Faktem jest, że większość czasu na początku zajmie nam rozbudowywanie infrastruktur jak i ekonomii, więc na same elementy PvP musimy troszkę poczekać, ale zawsze równocześnie można grać w inną produkcję, dla mnie do tej pory to nie było jakimś większym problemem. Jednak moje odczucia do do tej gry są takie, że jest zbyt wolna, kurcze czasem myślę, że wolniejsza niż początki w Ogame. Zaczynamy z bardzo małą ilością surowców, a rozbudowa kopalni zajmuje strasznie dużo czasu, a już nie wspomnę jak się zdziwicie jak zobaczycie czas budowania statków. Tyle chyba szczęścia, że w Space Invasion mamy 5 slotową kolejkę budowania, ustawiamy i idziemy spać. Zawsze to jakiś plus w minusie. Powiem Wam, że po 10 minutach gry skończyły mi się surowce, aj i co tu robić? Jednak nie ma co się dziwić bo wiele strategii czasu rzeczywistego jest robione jako casualowe gry. Bo w same Plemiona ile pogracie pierwszego dnia? No właśnie!
Świat gry Space Invasion jest praktycznie nieskończony. Na każdej mapie położonych jest po szesnaście planet, a wszystkich map jest tutaj ponad 1400. Jeśli się pomyliłem co do ilości to tylko dlatego, że nie ma tutaj tak prostych systemów jak choćby w Ogame, gdzie widać gołym okiem ile czego mamy. Jak już wspomniałem zaczynamy zabawę z ograniczoną ilością surowców, aby ich mieć więcej musimy zwiększyć produkcję, a do tego konieczna jest rozbudowa kopalń, które mogą być rozbudowane do 21 poziomu, a im wyższy ich poziom tym większy przyrost surowców na godzinę. Ale kopalnie pożerają nam energię. Jednak skoro podobnie jak w Ogame i w Space Invasion możemy posiadać określoną ilość planet (tutaj 10) to można sobie rozplanować co, gdzie i jak będziemy wydobywać.
System walki podobny jest do tego jaki znamy z Astro Empires, czyli jak spotykają się dwie floty, to ta lepsza, tudzież z większym atakiem, wygrywa. Oczywiście w grze surowce możemy zainwestować również w liczne badania, które przyniosą w niedalekiej przyszłości niebywałe profity ulepszając nasze zdolności bojowe, albo wspomagając ekonomię na planetach.
Jeśli znajdę czas to wrzucę przydatne tipsy do Space Invasion, ale nie spodziewajcie się jakiś kodów, cheatów czy hacków bo takowe nie istnieją, a wszelkie programy wspomagające są zazwyczaj próbą wyłudzenia konta.