Backflip Studios i Hand Circus ogłosiło niedawno wydanie nowej gry przygodowej na urządzenia mobilne Seabeard, co w wolnym tłumaczeniu może oznaczać Brodate Morze? Nie wiem, niestety nie jestem poliglotą, więc traktujcie moje tłumaczenie bardziej jako żart. Gra Seabeard sprawia, że wcielamy się w rolę wnuka słynnego kapitana, który wiele lat temu pływał po morzach i oceanach na całym świecie. Wrzuceni zostajemy do Accordi, niegdyś spokojnej wioski, która dziś, no trudno to powiedzieć – wygląda jak wygląda. Nasze zadanie jest pozornie proste, mamy przywrócić jej dawną świetność i kontynuować pracę swojego dziadka. A co próbował uczynić nasz dziadek? Pragnął zjednoczyć wszystkie plemiona na całym świecie.
Seabeard oferuje nam środowisko gry w 3D, podobne do tych jakie znamy z konsolowych produkcji. Sterowanie jest proste, przemieszczamy się poprzez tapnięcia na miejsca, w które chcemy aby przeszła nasza postać. Postacie NPC oferują nam dodatkowo masę różnych zadań do ukończenia, w których możemy zostać poproszeni o zbudowanie czegoś itp. Każde zadanie przynosi nam odpowiednią nagrodę, więc warto się na nich skupiać.
Gracze mogą rekrutować tutaj członków swojej załogi, którzy pomagają graczom budować, walczyć, łowić ryby itd. Wędkarz, na przykład, pomoże nam odblokować mini gry związane z wędkarstwem. Złowione ryby można oczywiście sprzedać w sklepie, więc przynosi nam to dodatkowe korzyści. Przedmioty w grze również porozrzucane są losowo po ziemi, wystarczy po nie sięgnąć. Różne kombinacje przedmiotów wymagane są do zakupu nowych kostiumów jak i niekiedy do ukończenia konkretnych zadań.
Wracając do samych mini gier, jest ich oczywiście więcej niż wędkarstwo, a znajdziemy je przemieszczając się pomiędzy kolejnymi wyspami. Mi osobiście przypadła do gustu jedna z nich, w której musiałem strzelać (poprzez tapnięcie na ekran) do pojawiających się na wodzie celów unikając tym samym uderzeń w niewinne istoty. Im lepiej pójdzie nam w danej mini grze tym większa nagroda zostaje nam przyznana na koniec. Ewentualnie możemy pominąć je wszystkie, ale czy nie tracimy na tym części uroku gry? Zapominałem powiedzieć, że podróże, czyli rozgrywka w mini grach wymaga od nas energii, ale ona odnawia się automatycznie co pewien czas, więc raczej nam nie zabraknie, byleby starczyło nam energii i zacięcia do ich przejścia, reszta przyjdzie sama.
W Seabeard czas płynie jak w prawdziwym świecie, jest także system zmieniający pogodę, która wpływa na dalszą zabawę i daje nam wrażenie, że świat wirtualny staje się na tyle dynamiczny, aby sprawić wrażenie prawdziwego.
Z funkcji społecznościowych mamy tutaj handel z innymi graczami jak i możliwość odwiedzania wysp naszych znajomych.
Gra Seabeard dostępna jest do pobrania za darmo w App Store, a prawdziwą kasą zapłacimy jedynie za walutę premium gry, która pozwala na kupowanie dodatkowych przedmiotów czy na pomijanie zadań.