Royal Story jest nową grą na Facebooku ze stajni studia Fin+ (Family Farm). W grze Royal Story wcielamy się w rolę w następcę trony pewnego królestwa. Musimy odbudować królestwo, które zostało zbezczeszczone przez złego czarnoksiężnika. Osiąga to przez konwencjonalny system hodowli zwierząt i roślin, a także poprzez budowanie różnego rodzaju struktur. Na początku zajmiemy się sadzeniem i zbieraniem różnych upraw po czym zostaniemy wprowadzeni powoli w hodowlę zwierząt, a one wyprodukują nam w zamian takie półprodukty jak mleko czy jajka. Zebrane plony jak i wszystko co dadzą nam zwierzęta gospodarcze łączone są w specjalnych maszynach produkcyjnych dając nam już gotowy produkt, który może zostać sprzedany, albo używany do wykonywania zadań lub projektów budowlanych.
Recenzja gry Royal Story
W trakcie całej zabawy rozwiązujemy liczne zadania, będziemy mogli rozszerzać nasze terytoria o okoliczne ziemie. Odblokujemy także nowe postacie, aby przebrnąć coraz dalej – w głąb całej historii. Odblokowanie nowych terenów wymaga od nas nie lada wysiłku wliczając w to określony poziom naszej postaci jaki musi zostać wcześniej zdobyty. Niekiedy wymaga się od gracza, aby w tym czasie posiadał pewną ilość produktów i całkiem sporo kasy w swojej kieszeni. To sprawia, że gra Royal Story rozszerza się do potężnego kombajnu łączącego w sobie funkcje, które same w sobie tworzą łańcuch wielu zależności, więc bez kombinowania i posiadania głowy na karku nie da się osiągnąć tutaj sukcesu.
W grze wydawca zarabia na sprzedaży waluty premium jaką są rubiny, za które możemy zakupić wiele różnorakich przedmiotów, którymi dostosujemy nasze awatary, a także takie które przyśpieszą wzrost naszych roślin. Rubinów możemy użyć również do pominięcia celów wymaganych do zakończenia questów, a także do wypełnienia naszego konta energią.
Funkcje społecznościowe w grze Royal Story to w sumie nic innowacyjnego. Standard w takich grach to możliwość odwiedzania naszych znajomych i pomagania w ich królestwach w codziennych czynnościach. Jest tutaj również to czego nie lubimy, czyli na siłę gra stara się publikować na naszych tablicach informacje o naszych osiągnięciach i każdym zdobytym poziomie. Pomaganie znajomym zostaje nam nagrodzone sercami, specjalną walutą społecznościową, za którą możemy kupić nowe przedmioty nieco urozmaicające całą zabawę.
W centrum aplikacji na Facebooku możemy przeczytać, że gra Royal Story oferuje nam jako pierwsza prawdziwą, przygodową rozgrywkę, ale to nie jest prawdą, w sumie kompletną bzdurą. Owa aplikacja nie ma nic wspólnego z przygodami, a nawet historia opowiadana w tle jest nudna, niespójna i co najmniej śmieszna. To co dostajemy dzięki niej to rozgrywka znana z gier Zyngi jak choćby CastleVille i kilka innych zmieszanych gier farmerskich. Jednym słowem nie mamy tutaj nic co mogłoby nas zaskoczyć, mile zaskoczyć. Nie przewiduje jej spektakularnego sukcesu wśród o wiele lepszej konkurencji.
Fajna gra