Rainbow Rush to przeglądarkowa gra na facebooku typu match-3 puzzle wprost ze stajni studia SGN. Gra obecnie jest na siedemnastym miejscu najszybciej rozwijających się facebookowych aplikacji w tym tygodniu. Jeśli ktoś grał w Diamond Dash to na pewno już wie na czym polega cała zabawa w Rainbow Rush. Wydaje się, że wystarczy jedna gra, która nada nowe trendy, a jej klony wyrastają jak grzyby po deszczu. Podstawowy gameplay to nic innego jak ciągłe klikanie w grupy tych samych elementów, gdzie co najmniej obok siebie muszą być trzy jednakowego typu. A głównym celem gry jest zdobycie jak największej ilości punktów w wyznaczonym czasie.
W Rainbow Rush, gracze mają za zadanie zdobyć wystarczającą liczbę punktów, aby wypełnić pasek w górnej części ekranu i zarobić do trzech gwiazd na poziom. Wypełnienie paska spowoduje "przypływ tęczy" (Rainbow Rush), gdzie płyta obraca elementy tak, że widzimy kilka dużych bloków tego samego koloru, dzięki czemu jest bardzo łatwy w jednej chwili zdobyć dużą liczbę punktów. Szybkie dopasowania dużej liczby elementów z rzędu powoduje różne bonusy jak "Frenzy", ale i duża liczna innych bonusów może być zakupiona przed rozpoczęciem każdego poziomu, aby gracz miał w życiu łatwiej.
Tak, aby być szczery to nie w każdym aspekcie gra Rainbow Rush jest klonem Diamond Dash, jest tutaj mały mankament, który w sumie działa na korzyść RR. Podczas gdy w Diamond Dash każda runda rozgrywana była na planszach o tym samym kształcie tak Rainbow Rush co jakiś czas urozmaica zabawę i nie zawsze trafiamy na idealnie kwadratowe plansze. Zapomniałem w sumie napisać wcześniej, że aby przejść z poziomu na poziom musimy zdobyć co najmniej jedną z trzech gwiazdek, jeśli nam się to nie uda będziemy zmuszeni powtórzyć rundę. Każdy poziom ma swój własny rozmiar i kształt, choć nie ma to jakiegoś wpływu na rozgrywkę.
Oczywiście wydawca nie udostępnił gry nam zupełnie za darmo, bo szybko kończąca się energia zmusi nas do wydania kasy na walutę premium, choć nie sądzę, aby ktoś wydał choć złotówkę na grę casualową. Innym sposobem zarabiania jest sprzedaż specjalnych bonusów. Nie ma tutaj systemu poziomowania, więc i nie ma możliwości odblokowywania bonusów. Wszystkie są dostępne od samego początku. A i jeśli dobrze poszukacie znajdziecie ofertę za 99 dolarów, dzięki której można odblokować niedostępne etapy gry. Jak dla mnie to już przesada, ale jeśli uda się SGN przekonać kilka osób do zakupienia takiego dodatku to mogą nawet na tym nieźle zarobić.
Najbardziej zasmucił mnie cały system energii, gdyż jest o wiele bardziej restrykcyjny aniżeli w innych podobnych grach. Nasze życia/energię w Rainbow Rush tracimy za każdą rozpoczętą rundą i to niezależnie od tego czy ukończymy ją z sukcesem czy nie. Nie ważny jest także jej wynik co tylko nasuwa jeden wniosek, że wydawca chce jak najwięcej zarobić właśnie tą metodą, albo skutecznie odstraszyć graczy, którzy poczują niesmak w ograniczeniach dalszego postępu.
Mimo, że jest to kolejny klon popularnych gier typu match 3 na facebooku to, gry typu puzzle cieszą się ostatnio tak dużą popularnością, że choćby nie wiem jaki kicz nam wciskano to wszystko co nowe staje się ciekawe. Ile potrwa fenomen tych gier? Tego nikt nie może wiedzieć, ale jak widać na przykładzie SGN za dużo chcą zarobić na ludzkim pożądani ciekawej rozgrywki.