Specjaliści w tworzeniu gier strategicznych, czyli Panowie ze studia Nival właśnie wydali Prime World: Defenders na dwóch platformach – Android i Facebook. Gra od dawna była dostępna na iOS, Mac, Windows i innych platformach, gdzie dzieliliśmy z wszystkimi graczami jeden serwer, tak i podobnie będzie z Facebookiem i urządzeniami z systemem Android.
Prime World: Defenders łączy w sobie wszystko co najciekawsze z gatunku tower defense i TCG, gdzie gracze wcielają się w łowców skarbów i przemierzają cały świat w kolejnych kampaniach. Fabuła gry wciąga nas w niekończącą się walkę, gdzie musimy powstrzymywać hordy mutantów, a my bronimy się ustawiając odpowiednie wieżyczki na ścieżce po której przemieszczają się wrogie jednostki.
Do wyboru mamy także wiele zaklęć i innych dodatków, które pozwolą nam się bronić skuteczniej niż normalnie.
Zbieraj Prime, surowiec niosący życie
Na każdym etapie gracze zdobyć mogą maksymalnie trzy gwiazdy, a wszystko to uzależnione jest od pozostałej wytrzymałości ołtarza na końcu rozgrywki. Użytkownicy otrzymują losowe karty na koniec walki, które można używać w przyszłych potyczkach.
Tak czy inaczej cała rozgrywka kręci się wokół magicznej substancji, którą od wieków zwą Prime, stąd też nazwa gry Prime World: Defenders, choć mi kojarzy się z jednym MMORPGiem, który nawet po kilkukrotnym zmianie tytułu nie wybił się na rynku gier online, ale to pozostawię dla siebie.
Połączenie gry karcianej z tower defense
Jednak omawiana gra w gatunku tower defense wnosi coś nowego, otóż pojawiają się tutaj również kolekcjonerskie karty, które pozwalają nam korzystać z dodatkowych zaklęć, a osobiście naliczyłem ich na obecną chwilę około jedenaście. Karty pomogą nam także ulepszać działanie wieżyczek. Samym rodzai wieżyczek jest już ponad dwadzieścia i co więcej przy ulepszeniach mamy kolejne 25 poziomów w górę. Karty zdobywamy regularnie grając i talię do walki dobieramy tuż przed jej rozpoczęciem jednak musimy mieć świadomość, że przeciwnik nie podda się tak łatwo i pomimo wielu wieżyczek jak i posiadanej magii będzie ciężko dobrać coś co pokona każdego potwora.
Co więcej, każdy wróg, a jest ich prawie czterdzieści rodzai ma swoje mocne i słabe strony i na pewne ataku są po prostu niewrażliwi. A jeśli dodać do tego dość wrednych bossów to zadanie wcale nie staje się łatwiejsze.
Jednak to co zauroczyło mnie w Prime World: Defenders to z pewnością grafika. W porównaniu do swojej konkurencji nie ma ona sobie równych, jest dobrze wykonana, a same animacje dają pełną przyjemność dla oka. Przed nami ponad 23 misje, czy kampanie – zwał jak zwał, ale łatwo nie będzie, przygotujcie się i stańcie do walki w tym dziwnym świecie.
Zdjęcia z gry
