Gra przeglądarkowa MMO Pirate Storm przeniesie nas w świat wilków morskich, piratów i w krainę, gdzie potwory morskie są realne, a kraken zmiecie naszą łódź w perzynę. Wcielimy się w kapitana naszego statku i musimy podążać z początku wyznaczonymi drogami, a później samodzielnie należy obrać własną ścieżkę. Jeśli oczekujecie tutaj licznych polowań na skarby pośród szeregu wysp to nic z tego, gra Pirate Storm jest o żeglarstwie, gdzie przemierzmy szereg oceanów i mórz. Wykonamy liczne zadania, będziemy walczyć z potworami morskimi, odwiedzimy licznych NPC, a także zmierzmy się z innymi graczami. W Carados możemy zwiedzić cztery strefy, gdzie jest miejsce dla gubernatora, tawerna, część dla gildii i dom aukcyjny. Wprowadzenie gry dzięki licznym zadaniom wprowadzi nas w funkcję gry i jej możliwości, poznamy etapy wykonywania questów, tworzenia gildii, a także poznamy aspekty handlowe jakie udostępniono w grze. Ale jak już przeżyjemy ten tutorial to praktycznie nie trzeba robić nic więcej, nie będziemy musieli już za każdym razem przypływać do portu, aby odwiedzić tawernę itp., bo ikony skrótów po lewej stronie ekranu umożliwią nam możliwość zaglądnięcia tam niemalże natychmiast.

Mapa świata w grze MMO Pirate Storm zawiera siedem stref, a każda z nich jak wspominałem wcześniej jest podzielona na cztery regiony. Musimy zakończyć wszystkie zadania w jednym, aby przejść do kolejnego. Zbierzemy w tym czasie różny droop i doświadczenie. Wydaje się, że expienie to jedyna droga w tej grze, a linia zadaniowa sprawia, że grinding jest tutaj na porządku dziennym. Większość czasu będziemy pływać w kółko, ścigając różnego rodzaju NPC, zabijając morskie potwory i zbierając to co po niech pozostało. Statki NPC mogą oczywiście przeprowadzać kontrataki jeśli je zaatakujemy, a moby zaatakują same jeśli zbliżymy się zbytnio do nich.

Niewątpliwie dużym problemem jest słabe tłumaczenie w grze i kiepskie opisywanie zadań, czasem dostajemy zdawkowe informacje, że mamy coś zatopić, ale nie wiadomo co i w jakiej ilości, wtedy chyba musimy zdać się na własną intuicję. Dodatkowo napotkałem zadania, gdzie niby wiadomo, gdzie płynąć i kogo ustrzelić, ale po wykonaniu tego zadania, albo po przybyciu na miejsce nie dostajemy żadnego info, po prostu głucha cisza.

Cieszy w Pirate Storm jeden fakt, że szanuje się tutaj wspólną grę, to naprawdę fajne uczucie dołączyć do grupy i walczyć przeciwko innym graczom, można ustalać taktykę itp. Walki gildyjne potrafią zająć nas na szeregu długich godzin, a nawet polowania na potwory morskiej nie są gorsze i powiem Wam jedno, że czasem walka solo przeciw potworowi potrafi być bardziej wyczerpująca aniżeli walka PvP z innym graczem. To niebywały plus w tej grze.

W grze MMO Pirate Storm znajdziecie zarówno normalny sklep jak i dom aukcyjny, gdzie możemy zakupić pięć rodzai statków, różne armaty i harpoony (do walki z morskimi potworami), różnego rodzaju żagle, typy pokładów i inne części. Niektóre rzeczy kupimy za złote monety zarobione w grze, ale inne wymagają od nas diamentów (waluta premium) zarówno w sklepie jak i domie aukcyjnym. Oczywiście te lepsze wymagają od nas odchudzenia portfela, ale dzięki nim zatopimy statek wroga za jednym strzałem, a nie jak w przypadku zwykłej armaty za pięciom. Dzięki niektórym boostom możemy płynąć szybciej od innych, zabierać ich łupy itp. Najgorsze jest to, że jeśli mamy wolny statek to inni bez problemu mogą zakosić nam nasz łup. Ale potrzebujemy sporo czasu, aby stworzyć potężny statek, ale to ciągłe rozbudowywanie, zmiana żagli itp. jest głównym motorem napędowym tejże gry.

Pirate Stom jest bez wątpienia ciekawą grą o tematyce pirackiej, ale zawartość gry pozostawia wiele do życzenia i czasami nie może sprostać podstawowym oczekiwaniom. Treść musi być rozbudowana bardziej, dodać trzeba więcej aktywności dla graczy, a wtedy przeglądarkowa gra Pirate Storm stanie się czymś więcej niż casualowym produktem.