Pangya to symulator gry w golfa online stylizowany na wzór anime, gdzie czekają nas emocjonujące mecze golfowe w trójwymiarowej oprawie. W grze dodano specjalne kursy, gdzie każdy krok po kroku pomoże nam pokonać każdy z osiemnastu dołków. Zmagania prowadzić można z maksymalnie trzema graczami, albo zawsze można dołączyć do turnieju i rywalizować z 30-oma innymi użytkownikami.
Pangya została stworzona przez Ntreev i w kolejnych latach publikowana została przez różnych wydawców w prawie każdy regionie świata. W Północnej Ameryce wydała ją firma OGPlanet (LaTale, Cabal Online) pod zmienionym tytułem Albatross18, ale już w 2009 roku wydawca zrezygnował z dalszej publikacji tłumacząc zamknięcie gry niską populacją, czytaj niskim zainteresowaniem. Jednak Ntreev postanowiło utrzymać mimo wszystko swój produkt na rynku. Gra została wznowiona już pod oryginalnym tytułem z możliwością transferu postaci z serwerów OGPlanet.
Gdy golf spotyka anime
Pangya nie jest jakimś wyjątkiem na rynku gier online i jak wiecie Game Campus również wydaje podobny symulator golfa pod nazwą Golf Online. Obie gry koncentrują się na tym samym sporcie, wyglądają i mają niezwykle podobne do siebie systemy. Podobnie jak inne gry od Ntreev, czyli Grand Chase i Trickster Online, Pangya posiada grafikę w stylów anime, a w przypadku Golf Online przyłożono wielką wagę do realizmu.
To która jest lepsza to już kwestia gustu, choć jak wiemy recenzowana obecnie gra jest bardziej dla niedzielnych graczy (casuali). Tworzenie postaci zostało uproszczone i mamy do wyboru jeden awatar, a płeć postaci zależy od naszych wyborów jakie dokonaliśmy podczas zakładania konta.
Techniki gry w golfa
Po stworzeniu postaci gracze dostają ekran główny gry z kilkoma dostępnymi opcjami. Pierwszą z nich jest samouczek, który jest krótki ale treściwy i warto go przejść. Samouczek przepchnie nas przez kilka etapów gry. Dowiemy się jak kontrolować widok kamery, używać strzałek do celowania i poznamy inne klawisze odpowiedzialne za prowadzenie regularnej rozgrywki. Dowiemy się tutaj również nieco o klubach, poznamy ich automatyczny wybór, a gdy osiągniemy już pewien stopień zaawansowania to będziemy mogli sami decydować, który klub jest dla nas odpowiedni. Trzeci etap tutoriala wyjaśni nam czym są bunkry, albo piaskowe pułapki i dowiemy się jak dużo siły trzeba, aby wybić z tych przeszkód piłkę golfową. Ostatni etap nauczy nas jak uderzać zarówno, gdy piłka jest daleko od dołka jak i gdy piłka jest tuż przy samym dołeczku.
Na zakupy po właściwy sprzęt
Gracze zaczynają swoją przygodę w Pangya z trzema tysiącami Pangów na swoim koncie, jest to waluta gry, za którą kupimy wiele rzeczy w okolicznym sklepie. Możemy kupić spodenki, spodnie, albo buty, ale każdy element naszego ubioru czy ekwipunku zwiększy wyraźnie konkretne z pięciu statystyk postaci (Moc, Kontrola, Dokładność, Wirowanie i Podkręcanie). Jednak zakupy są drogie i prawie każdy element kosztuje ponad 1000 pangów.
Oczywiście w sklepie jest pełno przedmiotów, które wpływają jedynie na wygląd zewnętrzny postaci. Ja użyłem startowej gotówki na zakup kowbojskiego kapelusza i koszulki, ale nie starczyło mi już na parę spodni. Niestety startowe szorty nie były w moim stylu, ale tak czy owak musiałem w nich latać.
Tryby gry i lobby
Obecnie mamy dwa aktywne serwery gry, każdy z kilkoma kanałami wliczając w to rookie, dla weteranów i te darmowe. Pangya posiada również cztery tryby gry i najbardziej popularnym jest versus, najbardziej standardowy, w którym rywalizuje ze sobą do czterech graczy. Osoba, która założy grę może decydować o ilości dołków, może ich być od trzech do osiemnastu. Rozgrywka przebiega turami, które potrafią trwać naprawdę długo, więc osobiście wybierałem zmagania jeden na jeden, aby zbyt długo nie czekać na kolejny ruch. Innymi trybami gry są turnieje, bitwy i hol. Tryb turniejowy jest prosty, jest to seria krótkich gier, w których rywalizuje od dziesięciu do trzydziestu graczy. Tryb walki pozwala graczom obstawiać mecze za pomocą Pang. Można w nim wygrać sporo wirtualnej waluty, ale również jest ryzyko, że przegramy wszystko.
Na poważnie czy zabawnie?
Największą siłą gry Pangya jest jej prostota. Nie zajęło mi zbyt wiele czasu zapoznanie się z całą kontrolą, taktykami, a nie jestem doświadczonym golfistą. Jednak gra nie zachęciła mnie do wypróbowania tego sportu w prawdziwym życiu i jak zacząłem grę jako lekko zainteresowany golfem to opuszczając ją mój stan się nie zmienił. Jednak pozytywnie zadziałał na mnie Tryb Rodzinny, który pozostawiłem na koniec. Pozwala on na jednym komputerze zagrać kilku osobom, całej rodzinie. Doskonała zabawa na deszczowe niedziele.