Gra Offensive Combat to przeglądarkowy shooter, choć dostępna jest również wersja na urządzenia mobilne. Stworzona przez studio U4iA, Offensive Combat dostarcza nam szybkiej akcji z w pełni personalizowanymi postaciami i brońmi, ale nie zabraknie nam również pewnej dozy humoru. W skrócie jest to wspaniała gra MMOFPS (massively multiplayer online shooter), która przenosząc całą akcję na nasze przeglądarki nie straciła na jakości, ani na grywalności, a za to w ostatnich miesiącach zyskała tysiące wiernych fanów.
Grając w Offensive Combat przeżyłem zarówno chwile trwogi, ale i uśmiałem się do rozpuku, choć to drugie bywało częściej, ale mogłem pobawić się w trybach przypominających: Free for all, Team Deathmatch, Capture the Flag i Capture Point. Jeśli jednak nigdy nie graliście w takego rodzaju gry to na początku trzeba dodać plugin Unity Engine, ot taki mały gadżet. Jednak i tak większość z Was grała choćby w Battlestar Galactica Online czy też w Age of Titans, albo Moonlight Online, więc pewnie już dawno macie ów pluginek.
Nie spodziewajcie się tutaj żadnych treningów czy też samouczków na starcie, ale zostajemy bezpośrednio wrzuceni w wir walki, gdzie będziemy od razu musieli wybrać jeden z czterech trybów gry, w sumie taki system jest lepszy od tutoriali, po prostu zostajemy wrzuceni od razu na głęboką wodę. Jeśli nie chce nam się wybierać tryby i mapy to możemy użyć guzika „play the game”, automatycznego systemu, który losowo dobierze dla nas wszystkie elementy gry.
Moim zdaniem warto poświęcić w grze Offensive Combat na tą część troszkę czasu, pewnie poczują się jak u siebie Ci, którzy grali w Call of Duty, ale i nowicjusze w strzelankach online pewnie zachwycą się ową grą, w końcu jest przez przeglądarkę i to zupełnie za darmo, a i wymagania sprzętowe są niezwykle niskie.
Mapy w Offensive Combat są dobrze zaprojektowane, z dużą ilością otwartych terenów i stosami przeróżnych przeszkód na polu walki. Mimo, że ilość map jest ograniczona do pięciu to i tak będziecie tutaj się świetnie bawić przez długie godziny.
Znajdziemy tutaj takie mapy jak Called Ghetto Balster, gdzie świat stworzony został na styl szanty, z wieloma labiryntami i ukrytymi punktami snajperskimi. Będzie także kosmiczna mapa Disasteroids pozwalająca nam wejść do rakiety kosmicznej i walczyć z wrogiem na drodze mlecznej. Każda mapa ma swój charakter i tematykę. Weźmiemy udział również w kilku kampaniach, a każdy odwiedzony przez nas świat będzie przewidywalny i na pewno się tutaj nie zagubimy. Tutaj liczy się nasza zręczność, kontrola bardziej niż sprzęt, zbroja i broń.
Wróćmy do ekranu powitalnego Offensive Combat, gdzie znajdziemy ogromne możliwości dostosowywania, zarówno broni, postaci, itd. Wygląd naszego bohatera możemy zmieniać poprzez zakup przedmiotów za monety, które zdobywamy podczas kampanii. Itemy przeznaczone na głowę to między innymi: Head of Duty, Panda Suit Head i Tera Craft Head, Cowboy head, Yeti head, etc. Jednak wymienione będą aktywne tylko przez 30 dni i to czy możemy czy nie ich używać zależy od naszego poziomu. Ale mamy tutaj pełno takich kosmetycznych przedmiotów jak różnego rodzaju zbroje, które tylko zmieniają wygląd, a na nasze statystyki zupełnie nie mają żadnego wpływu. Dzięki temu rozgrywka jest zbalansowana i nie da się za kasę tak spreparować postaci, aby być o wiele wyżej (jakościowo) ponad innymi.
Przykładowo wybierając tryb “Capture a Flag” zabijając wrogów zdobywamy monety, które posłużą nam do upgradowaniu naszego konta i do kupowania broni itp. Jednak również dostaniemy punkty doświadczenia, które zwiększać będą poziom naszej postaci. Jednak cała rozgrywka jak i walka w omawianej grze jest wprost nieprzewidywalna, czasami minute po wygranej walce oprawca staje się ofiarą i to ona tym razem tańczy na jego grobie.
W trakcie walki w Offensive Combat dostajemy 100 punktów życia, które odnawia się automatycznie jeśli jesteśmy poza polem walki, albo możemy to zrobić manualnie za pomocą eliksirów. Taka ilość życia wydaje się niewielka, ale uwierzcie mi, że wystarczająca, choć jeśli dostaniemy prosto w głowę to już inna bajka (tzw. headshoot).
Podsumowując gra Offensive Combat w wielkim stylu przenosi nam świat MMOFPS na przeglądarki, ale to nie jest pierwsza strzelanka, która dokonała tego, ale gwarantuje Wam, że przeżycia po paru godzinach gry właśnie w owym shooterze są niezapomniane.
ja to mam na facebok