Bethesda zrobiła fanom ogromną niespodziankę – The Elder Scrolls 4: Oblivion Remastered pojawił się znikąd i od razu przyciągnął gigantyczne zainteresowanie. Mówimy tu o jednym z największych klasyków RPG, który powrócił w odświeżonej, przepięknej formie! I choć wszyscy jesteśmy mega zajarani możliwością ponownego przemierzania Cyrodiil w ulepszonej oprawie, rzeczywistość szybko przypomniała nam, że żaden start nie jest idealny.
Bethesda właśnie wypuściła pierwszego hotfixa do Oblivion Remastered – łatkę ważącą 1,9 GB. Miała to być szybka poprawka na drobne błędy. Jednak dla wielu graczy na PC stała się początkiem nowych frustracji. Chociaż oficjalnie aktualizacja nie miała wpływać na rozgrywkę, po jej instalacji gracze masowo zaczęli zgłaszać problemy z funkcją upscalingu – konkretnie z DLSS, który nagle przestał działać. Na szczęście Bethesda wie o sprawie i już pracuje nad rozwiązaniem, ale… no cóż, trochę szkoda, że przy premierze tak długo wyczekiwanego projektu pojawiły się takie wtopy.
A szkoda, bo sam start Oblivion Remastered był naprawdę imponujący! Gra na Steamie przyciągnęła w szczycie ponad 182 tysiące graczy równocześnie – a przypomnijmy, że tytuł dostępny jest też w Game Passie. To jasno pokazuje, jak ogromny głód na klasyczne, dobrze opowiedziane RPG ciągle istnieje wśród graczy.
Niestety, problemy nie kończą się na DLSS. W grze pojawił się również poważny błąd fabularny związany z kultową misją „Bitwa o zamek Kvatch”. Część graczy utknęła, bo Savlian Matius – postać prowadząca zadanie – nie reaguje na wyczyszczenie dziedzińca z wrogów. Na szczęście społeczność szybko znalazła obejście: trzeba wyczyścić też drugą stronę dziedzińca, zebrać sygnet z ciała Ormelliusa Goldwinea i wrócić do Matiosa. Działa? Działa!
Pojawiły się też inne niepokojące raporty – m.in. o utracie zapisów gry na Xbox Series X/S i PC. Jeśli Bethesda szybko tego nie naprawi, może to nieźle zirytować graczy, zwłaszcza tych, którzy inwestują dziesiątki godzin w swoje postacie i eksplorację Cyrodiil.
Ale nie samymi problemami Oblivion Remastered stoi! Fani na PC już teraz rozkręcili prawdziwe szaleństwo modderskie. Mimo braku oficjalnego wsparcia dla modów, społeczność stworzyła już ponad 200 fanowskich dodatków! Od kosmetycznych zmian, takich jak nowe kolory mapy, po konkretne ułatwienia życia – np. mody odblokowujące wszystkie znaczniki na mapie albo wprowadzające nowe poziomy trudności. Konsolowcy mogą trochę zazdrościć!
Czy warto teraz grać?
Jeśli jesteś fanem Obliviona albo ogólnie kochasz klasyczne RPG, odpowiedź jest oczywista – TAK. Pomimo problemów, Oblivion Remastered oferuje tonę nostalgii, ogromny świat, który można odkrywać na nowo, oraz klasyczny urok, którego nie da się podrobić. Trzeba tylko uzbroić się w odrobinę cierpliwości i poczekać na kolejne poprawki.
Bethesda obiecuje, że to dopiero początek, a kolejne aktualizacje mają usprawniać rozgrywkę, eliminować bugi i sprawić, by Oblivion Remastered był doświadczeniem godnym legendy, jaką jest oryginał.
Ja już ostrzę mój srebrny miecz, a Wy? 🔥
Aktywność komentująych