Mamy już na tyle dużo MMO o zombie, że czasami mi się odechciewa opisywanie kolejnych. Ale tutaj gra No More Room In Hell zwróciła dziś moją uwagę, a dlaczego? Postaram się to wam opisać w kilku zdaniach poniżej. Oby owa recenzja sprawiła, że równie mocno jak i ja zainteresujecie się ową produkcją. 

No More Room In Hell to nic innego jak kolejna strzelanka, typowy MMOFPS, ale sama produkcja miała pierwotnie zupełnie inne przeznaczenie. Jeszcze w 2011 roku deweloperzy tworzyli ją w formie dodatku do drugiej części Half Life’a. Ale jak to się mówi „dzieci szybko dorastają i opuszczają dom” i podobnie było z recenzowaną dziś grą. Odłączyła się od pierwotnej matki i obecnie próbuje zawojować świat jako zupełnie oddzielna produkcja.

Żywe trupy są wśród nastawiony

Podobnie jak w konkurencyjnych produkcjach, jak niedawno opisywana H1Z1, tak i tutaj wkraczamy w świat po zagładzie, gdzie jako mały, niepozorny człowieczek musimy zająć się własnym przetrwaniem. Jednak gra według mnie jest nieco trudniejsza od tej wymienionej powyżej, choćby z jednego powodu – tutaj znajdziemy zombie, które potrafią naprawdę szybko biegać, ale to już znamy z filmu WarZ, ale z drugiej strony brakuje mi tutaj specjalnych mutacji żywych trupów, które potrafią zaskoczyć czymś nowym.

Liczy się przetrwanie, ale ono wymaga walki

Jak w każdej grze spod znaku survivali najważniejsze w No More Room In Hell jest przetrwanie, ale najłatwiej jest przeżyć kolejny dzień w zgranej grupie i tutaj łączyć się możemy z innymi w maksymalnie ośmioosobowe drużyny. Ruszamy wtedy do walki w dwóch trybach i może to być typowy survival, gdzie głównym zadaniem jest przetrwanie, co nie jest proste z racji ciągle rosnących grup zombiaków, które próbują zeżreć nasze mózgi.

Drugim typem jest Objective, w którym stawiane są nam różne zadania, o których wykonanie musimy zadbać. Tak czy inaczej, żaden zombie nie może nas dopaść, inaczej już po nas. Oczywiście o wszystkie przedmioty potrzebne do przeżycia jak i o samą broń musimy zadbać sami, na własną rękę. Niekiedy między graczami wywołują się sprzeczki i walki o jeden nóż leżący na ulicy, albo inne materiały, które pozwolą się nam zabarykadować w jednym z okolicznych budynków.

Jednak w No More Room In Hell nawet najlepsza broń jest niczym, gdy atakują nas całymi hordami. Co więcej, wielokrotnie trafimy do bardzo ciemnych pomieszczeń, w których pistolet bez latarki nie przyda nam się do niczego. W ciemności zombie czują naszą obecną, potrafią nas znaleźć po zapachu,a my działamy po omacku, gdyż żywe trupy potrafią być przebiegle ciche, co dla nas jest pewną zgubą.

Lecz rany, zanim zaraza cię przemieni

W świecie pełnym zombie jak i nienawidzących nas graczy nie tak trudno o śmieć i choć nie jest ona permanentna to będzie nam dość ciężko utrzymać się na dwóch nogach. Zombie mogą nas ugryźć, a wtedy powoli się przemieniamy i stajemy się ich pobratymcami. Jednak nawet jak nas nie ugryzą, a sami czy z powodu walki zostaniemy ranni to również istnieje możliwość zarażenie. Można ratować się tabletkami, zamotać bandażem rany, ale o takie materiały w grze jest jeszcze ciężej niż z pożywieniem. Dlatego każdy kolejny krok powinien być przemyślany, o ile chcemy bawić się dalej.

Uważajcie na innych graczy i dzieci zombie

W grze No More Room In Hell dość często spotkamy małe, bezbronne dziewczynki, które wyglądają niepozornie, ale tak naprawdę to jedne z najszybszych zombie w grze, przed którymi nie tyle że nie ma ucieczki, co atakują one z zaskoczenie i są mało widoczne. Inni gracze także nie będą wspaniałomyślnie czekać, aż z naszej winy zostaną ugryzieni. W razie problemów rzadko można liczyć na innych i trzeba przede wszystkim liczyć na siebie. Nie ufajcie innym, bądźcie zawsze czujni.

O dziwo mimo swoich wad, prezentowana dziś gra posiada naprawdę dobry klimat, oczywiście dla tych graczy, którzy lubią ciemne uliczki i żywe trupy w tle. Grafika nie zasługuje na pochwałę, ale co można oczekiwać po silniku, który ma już dekadę na swoim koncie. Jednak z całego serca polecam każdemu z was ową produkcję, a jak raz spróbujecie to zostaniecie w niej na dłużej.

Zdjęcia z gry

Wymagania systemowe

brak informacji