Dziwne rzeczy czasami wypływają z targów takich jak E3. Tym razem twórcy gry Black Desert w poszukiwaniu wydawcy na rynek europejski również zawitali na owym zgromadzeniu. Dodatkowo w wywiadzie przekazali światu dwie niezbyt dobre informacje na temat swojej produkcji.
Otóż zapowiedziano, że tzw. Religion Guilds, już zaimplementowane, znikną z gry raz na zawsze, aby nie urażały w żaden sposób wszystkich wierzących „do przesady” (ża tak to delikatnie ujmę). Tym samym nie będziemy mogli czcić różnych bóstw, czerpać z nich nadprzyrodzone moce itp.
Co więcej, nie pojawią się w Black Desert również systemy, które pozwalają na mieszane małżeństwa, jednym słowem nie będzie tych normalnych „politycznie poprawnych” jak i tych homoseksulanych.
Co do wydawcy to z nieoficjalnych źródeł podobno został znaleziony, więc gra na pewno nawiedzi zarówno rynek w USA jak i Europie. Jednak do tej pory nie podano oficjalnie co to za studio, aczkolwiek można się domyślać. Macie jakieś swoje typy?