Navy Moves jest darmową grą na przeglądarkę MMO, która została zainspirowana arkadówkami w stylu retro, rodem lat dziewięćdziesiątych i osiemdziesiątych. Starano zachować się wszelkie doświadczenia jakie może odczuć gracz przy jednoczesnym zastosowaniu stylu sci-fi. Poznamy tutaj historię trzech komandosów rodem z piechoty morskiej, którzy muszą zakończyć wiele wojskowych misji przeciwko licznym wrogom, a gracze zostają wrzuceni w serię oddzielnych epizodów/scen.
Recenzja gry Navy Moves
Inspirowana stylem Arcade, gra Navy Moves jest naładowana szybką akcją, którą już pierwszy raz ujrzycie podczas samouczka. Po wejściu do gry znajdujemy się na motorówce, a głos generała przekazuje nam kolejne rozkazy. Musimy przedzierać się z pełną prędkością przez wysokie fale, uciekać przed skuterami wroga i omijać przeszkody na zaminowanych strefach. Z początkowych misji nauczy się podstawowej kontroli, poruszamy się klawiszami na klawiaturze, lewym CTRL skaczemy, a spacją strzelamy. Klawisze mają przypisane akcje domyślnie, ale możemy to wszystko zmienić wg naszych upodobań. Oczywiście o ile macie – to można grać padami.
Podczas tutorialu zostaną nam również wyjaśnione główne elementy znajdujące się na ekranie gry jak wskaźnik życia, radar i paski postępu po obu stronach okienka.
Jeśli już uda nam się dotrzeć wcześniej wspomnianą motorówką do celu w Navy Moves, to na plaży będzie już czekać na nas specjalny pojazd terenowy, którym zabierzemy się do dżungli na swoją pierwszą misję w czasie rzeczywistym. Musimy tutaj kierować pojazdami, przetrwać deszcz kul i bomb wystrzeliwanych przez helikoptery wroga, kontratakuj, kiedy wrogowie właśnie przeładowują broń i odpoczywaj, gdy wyskoczy ekran pop-up z ofertą premii i dodatkowych punktów. Uważaj na kratery w ziemi, zapobiegnij katastrofie i na koniec znajdź wymaganą główną wyspę. Ale jeśli już to zrobimy to co dalej?
W Navy Moves podczas przyjmowania pierwszej misji będziemy tylko zwykłym rekrutem i dostaniemy dostęp tylko do określonych miejsc. Musimy zdobyć więcej doświadczenia i spełnić dodatkowe wymagania, aby wspinać się po drabinie rankingowej i awansować na Rekruta Plus, a później może uda nam się zostać prawdziwym Komandosem.
Za każdym razem jak zdobywamy nowy tytuł dostaniemy klucz, który pozwala odblokowywać wcześniej niedostępne sceny, ale oczywiście wydawca daje nam alternatywę i możemy się do nich dobrać o wiele wcześniej kupując ów klucz ze sklepu gry za realną gotówkę. Podczas misji możemy zostać poproszeni o zniszczenie mechanicznych pająków i cyborgów w bazie wroga, ale równie dobrze zasiądziemy za sterami myśliwca, aby zniszczyć nadlatujące jednostki MIG-29. Czasami będziemy poszukiwać ukrytych dróg prowadzących do bazy wroga, nawet w wodzie pełnej rekinów. Jeśli uda nam się ukończyć wszystkie misje, na wszystkich lokacjach to na koniec możemy zagrać rolę detektywa w filmie.
W grze Navy Moves rywalizujemy z innymi graczami głównie za pomocą zdobytych punktów, ale nie tylko. Jednak tych sposobów musicie doszukać się tutaj sami, nie ma sensu tego wszystkiego opisywać, ale prawda jest taka, że prezentowana gra jest dobrym wyborem niezależnie czy mamy 15 minut wolnego czasu czy więcej, zawsze będziemy się dobrze bawić. Na chwilę pisania owej recenzji dostępna jest owa gra w kilku językach: angielskim, francuskim, niemieckim, tureckim i chińskim, ale jak zapowiada wydawca – więcej wersji językowych pojawi się wkrótce.