Gry typu „symulator opieki nad zwierzakiem” znane są graczom od dekad – od Tamagotchi po mobilne hity jak My Talking Tom czy Pou. Ale co, jeśli zamiast kota, psa czy dziwnej fasolki, gracze mieliby pod opieką… rekina? Takiego z ostrymi zębami, morderczym instynktem i ogromnym apetytem?
My Shark próbuje odpowiedzieć właśnie na to pytanie – łącząc elementy casualowego symulatora, gry edukacyjnej oraz lekkiej akcji, pozwalając graczowi wychować, karmić i rozwijać własnego rekina. I choć początkowo może brzmieć to jak kolejny infantylny tytuł dla dzieci, okazuje się, że gra skrywa więcej niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
Spis treści
Rozgrywka – od jajka po króla oceanu
Grę rozpoczynamy skromnie – od wyklucia rekina z jajka. Już na starcie możemy wybrać jego wygląd – są klasyczne, szare rekiny przypominające żarłacza białego, ale też bardziej fantazyjne opcje, jak rekiny w różowych kolorach, z płetwą przypominającą grzebień czy z oczami jak z anime. Oczywiście większość z nich odblokowujemy później – poprzez progresję lub mikropłatności.
Następnie przychodzi czas na opiekę nad rekinem. Gracz musi:
- karmić rekina (rybami, krabami, a czasem nawet pizzą),
- myć go specjalną szczotką (w trybie mini-gry),
- zabawiać rekina grając z nim w różne gry podwodne,
- ulepszać jego siedlisko, kupując nowe dekoracje, rafy, wraki statków czy zabawki.
Z czasem rekin rośnie, zdobywa poziomy i odblokowuje nowe umiejętności – takie jak skok z wody, taniec (serio), a nawet kręcenie piruetów. Gra nieustannie miesza konwencję – od symulacji do niemalże slapstickowej komedii.
Mini-gry i zadania poboczne
Twórcy zadbali o to, by gracz się nie nudził. Co jakiś czas pojawiają się mini-gry, które pomagają zdobywać walutę i punkty doświadczenia:
- Złap rybkę – klasyczna gra zręcznościowa z dotykowym sterowaniem,
- Uniknij meduz – rekin musi omijać przeszkody niczym w Flappy Bird,
- Pływanie na czas – wyścigi z czasem przez rafę koralową,
- Polowanie na skarb – eksploracyjna mini-gra w stylu idle clickera.
Do tego dochodzą codzienne zadania, które oferują dodatkowe nagrody: np. „zjedz 10 krabów”, „wyszczotkuj rekina 3 razy”, „zagraj 2 mini-gry”.
System walutowy i mikropłatności
W grze funkcjonują dwie główne waluty:
- Monety – zdobywane za wykonywanie zadań i mini-gier, używane do kupowania jedzenia i dekoracji.
- Perły – waluta premium, służy do odblokowywania rzadkich skórek, epickich dekoracji i przyspieszania czasu.
Mikropłatności są obecne, ale dość rozsądnie wplecione – da się grać bez wydawania pieniędzy, choć niektóre dekoracje i egzotyczne gatunki rekinów są dostępne tylko za perły.
Oprawa graficzna i dźwiękowa – urocza bajka pod wodą
Grafika w My Shark to jej ogromny atut. Utrzymana w kolorowym, kreskówkowym stylu 3D, gra prezentuje się bardzo estetycznie. Animacje rekina są płynne, pełne ekspresji i często humorystyczne – potrafi się przeciągać jak kot, robić głupie miny czy spać z bąbelkami powietrza unoszącymi się nad głową.
Podwodne tła zmieniają się wraz z poziomem – od prostych zatoczek, przez rafy koralowe, aż po wraki statków i wrzące gejzery oceaniczne.
Dźwiękowo jest równie bajkowo – delikatna, ambientowa muzyka relaksuje, a dźwięki rekina (mruczenie, chrupanie, bąbelki) nadają mu osobowości.
Interfejs i dostępność
Gra działa płynnie na większości urządzeń z Androidem i iOS, a interfejs jest intucyjny, kolorowy i przystosowany również dla młodszych graczy. Każda akcja jest dokładnie opisana, a samouczek prowadzi użytkownika krok po kroku przez kolejne elementy gry.
Co ciekawe, gra posiada także tryb offline, dzięki czemu można grać bez dostępu do internetu, choć niektóre funkcje – jak wydarzenia sezonowe – wymagają połączenia online.
Aktualizacje i zawartość dodatkowa
Twórcy gry co jakiś czas wypuszczają aktualizacje, dodając nowe:
- gatunki rekinów (np. megalodon, rekin młot, rekin cyborg),
- dekoracje do podwodnego siedliska,
- mini-gry sezonowe (np. świąteczne łowienie prezentów czy halloweenowe unikanie upiornych ośmiornic).
Widać, że gra żyje – jest rozwijana i posiada aktywną społeczność w mediach społecznościowych, gdzie gracze dzielą się swoimi rekinami i wystrojami siedlisk.
Ciekawostki i smaczki
- Jeden z rekinów inspirowany jest postacią Bruce’a z „Gdzie jest Nemo?” – nosi opaskę z napisem „Fish are friends”.
- W grze można znaleźć ukryte „jajka-niespodzianki”, które po kliknięciu czasem wypluwają rzadkie nagrody.
- Rekin czasem „gada” do gracza – oczywiście nie mówi, ale wydaje zabawne odgłosy i macha płetwą jakby pozdrawiał.
Zakończenie: Czy warto zagrać w My Shark?
Jeśli szukasz gry mobilnej, która łączy symulację, opiekę nad zwierzakiem i lekką rozgrywkę w bajkowym stylu, to My Shark będzie świetnym wyborem – zarówno dla dzieci, jak i dorosłych szukających relaksującej odskoczni.
To pozycja idealna na krótkie sesje, z dużą ilością humoru, piękną oprawą i sympatycznym bohaterem. Choć nie jest grą głęboką w warstwie mechanicznej, nadrabia to urokiem, dbałością o detale i dużą ilością treści do odblokowania.
Ocena końcowa: 8.5/10
✅ Plusy:
- Uroczy styl graficzny
- Masa dekoracji, skórek i mini-gier
- Idealna do relaksu
- Można grać offline
❌ Minusy:
- Niektóre elementy tylko za walutę premium
- Brakuje większej głębi w późniejszym etapie gry
Aktywność komentująych