Przeglądarkowa gra My Free Zoo jest wydawana przez studio Upjers (Koyotl), jest to gra o zarządzaniu własnym ogrodem zoologicznym (ZOO), gdzie mamy możliwość personalizacji i budowania własnego Imperium Zoo. Jak gracze zaczynamy naszą karierę jako dyrektor takiej placówki, musimy zadbać o zakupienie coraz to nowszych typów zwierząt takich jak: króliki, owce i świnie. W miarę naszego postępu dostaniemy możliwość zakupu coraz to większej ilości okazów na nasze wybiegi: kangury, małpy, tygrysy, lwy, pandy i wiele wiele innych. W grze My Free Zoo oprócz zdobywania nowych zwierząt musimy zadbać o atrakcyjny wygląd naszego Zoo, możemy stawiać także sklepy z zabawkami, sadzić kwiaty czy postawić pole z bambusami. Każdy zwierzak wymaga indywidualnych warunków, a co za tym idzie innego typu wybiegu, wodne okazy wymagają stawów itp. Im więcej sklepów, dekoracji, wybiegów i co za tym idzie zwierząt tym większy zyskamy przychód z naszego biznesu. Czworonogi, ptaki i przerażające robaki – wszystkie te gatunki mogą żyć razem w tym kolorowym świecie.

 

my free zoo 001

 

Jednakże w grze My Free Zoo często należy zwracać uwagę na czystość, na dostęp do wybiegów (budowanie ścieżek) i na trwałość ogrodzenia, ponieważ niektórzy goście zostawiają niezły syf po sobie.

Po pietanstu minutach gry w My Free Zoo w końcu pojąłem po co gra została w ogóle wydana. Dla kasy, ale czy w dobrym stylu? Nie! Cały gameplay nie ma tak naprawdę konkretnego celu, budujemy, hodujemy, zarabiamy, stawiamy dekoracje i … w sumie nie wiem co mam dalej w tej grze robić? Ma ktoś jakiś pomysł? My Free Zoo strasznie mnie zawiodło, liczyłem na wielkie huraaa, a okazała się kiczem miesiąca. Jest to chyba najgorsza gra symulująca prowadzenie własnego zoo online jaką widziałem w ostatnich latach i mówię to z pełną odpowiedzialnością, choć w żaden sposób nie chcę tutaj urazić stałych fanów gier od Upjers. Sama grafika już mnie odstrasza, jest za jasna, zbyt kolorowa, a animacje nadają się do spłukania, nie do oglądania. Dodatkowo spróbujcie włączyć tryb pełnoekranowy i później na nowo przełączyć na tryb normalny, a zobaczycie jak łatwo znika cały interfejs użytkownika.

 

my free zoo 002

 

Nie mogę jednak powiedzieć, że gra My Free Zoo nie pomaga początkującym, są od startu jakieś podpowiedzi, pokazują nam strzałki, gdzie znajdziemy dane elementy i jak co wykonać, to chyba jedna z nielicznych zalet tejże produkcji. Jest także sporo zadań, ale nie ma tutaj nic ciekawego, zadania są typu zbuduj to i tamto, postaw określony wybieg i dokup tam zwierzaki. Jedyny z nich pożytek to taki, że dostajemy kasę i doświadczenie, ale pieniądze tutaj szybko się kończą, za szybko, więc o dłuższej zabawie jednego dnia nie można mówić i przyjmijcie odgórnie, że gra My Free Zoo jest grą casualową. Szybko także przekonacie się, że wiele potrzeba diamentów, aby porządnie i w miarę dobrym tempie rozbudować swoje zoo. Diamenty tutaj są walutą premium, kosztują sporo jak do tego typu gier, ale popatrzcie na całe Upjers, wszystkie gry w stylu Kapi Srapi są robione pod kasę, w celu zebrania sporej grupki graczy, wyciągnięcia pieniędzy w jak najkrótszym czasie i tyle, gra wisi. W sumie doszukując się kolejnych zalet można wymienić brak systemu energii, ale jak już wcześniej wspominałem szybciej skończy Wam się kasa w grze aniżeli nagracie się do syta.