W feudalnej Japonii sztuka nie służyła jedynie ozdabianiu świątyń czy ilustrowaniu poezji. Bywała również narzędziem manipulacji, zwodzenia i przekazywania niepokojącej prawdy. Właśnie taką opowieść przedstawia nam misja poboczna „Artysta” w Assassin’s Creed Shadows — pełna napięcia, śledztwa i moralnych wyborów.
Ta misja to doskonały przykład tego, jak seria Assassin’s Creed splata wątki polityczne, osobiste dramaty i tajemnice z dynamiczną rozgrywką. Podczas śledztwa gracz zostaje wciągnięty w sprawę tajemniczego Samemaru, mistrza pędzla i kłamstwa, oraz wpływowego samuraja Takedy Motoakiego, którzy zamieszani są w intrygę rozgrywającą się w samym sercu dzielnicy samurajskiej. To nie tylko pościg za oszustem – to rozgrywka o wpływy, reputację i lojalność wobec własnych przekonań.
Spis treści
Rozpoczęcie misji „Artysta” – trop wiedzie do miasta Obama
Misja „Artysta” rozpoczyna się w malowniczym, lecz pełnym politycznego napięcia mieście Obama, położonym nad zachodnim wybrzeżem Japonii. To miejsce, które w grze Assassin’s Creed Shadows stanowi ważny punkt strategiczny – zarówno dla wojskowych, jak i artystów, uczonych oraz kupców. Jego barwne ulice skrywają nie tylko handlarzy i świątynie, ale także intrygi i niewidoczne na pierwszy rzut oka konflikty.
Twoja podróż do Obamy to nie tylko zmiana lokalizacji – to wejście w zupełnie nowy kontekst kulturowy. Architektura miasta łączy cechy typowe dla nadmorskich osad z elementami stylu samurajskiego – wysokie, kamienne mury, ozdobne dachy, spokojne ogrody herbaciane i ulice, po których przemykają strażnicy klanowi. W centrum tej scenerii poznajesz Nagahidego, starszego mężczyznę o szlachetnych manierach i bogatej wiedzy o lokalnej scenie artystycznej.
Podczas rozmowy z Nagahidem dowiadujesz się, że w mieście pojawił się znany artysta – Samemaru, którego dzieła wzbudzają zarówno zachwyt, jak i kontrowersje. Jest on podejrzewany o szerzenie niepokojących treści, krytykę władz oraz współpracę z opozycyjnymi frakcjami. Jego talent do ukrywania się i manipulowania informacją przez sztukę czyni z niego przeciwnika trudniejszego niż niejednego wojownika.
Nagahide prosi cię o subtelne zbadanie sprawy – bez rozgłosu, ale z determinacją. To właśnie w tym momencie misja zostaje aktywowana, a twoim głównym celem staje się odnalezienie i śledzenie Samemaru, zanim zniknie ponownie wśród miejskiego zgiełku.
Ta sekwencja otwierająca stanowi idealne wprowadzenie do bardziej detektywistycznej mechaniki gry – musisz korzystać z obserwacji, rozmów z NPC-ami i analizy otoczenia, aby rozgryźć, gdzie mógł się udać „Lis”, jak nazywają Samemaru lokalni mieszkańcy. Warto w tym momencie uzbroić się w cierpliwość – to nie będzie typowy pościg, ale raczej gra w kotka i myszkę, której tempo i styl narzuca przeciwnik.
Miasto Obama w tej misji nie jest tylko tłem – jest żyjącym, oddychającym bohaterem drugiego planu. Każdy zaułek może kryć wskazówkę, każda rozmowa może doprowadzić cię bliżej celu… lub zmylić trop.
Polowanie na Samemaru – artysta, który zniknął w tłumie
Gdy tylko misja „Artysta” nabiera rozpędu, otrzymujesz zadanie śledzenia jednej z najbardziej enigmatycznych postaci w całym Assassin’s Creed Shadows – Samemaru, ekscentrycznego i wybitnie uzdolnionego artysty, znanego wśród mieszkańców jako „Lis”. Ten przydomek nie jest przypadkowy – Samemaru słynie nie tylko ze swojego talentu malarskiego, ale przede wszystkim z umiejętności wtapiania się w otoczenie i unikania bezpośrednich konfrontacji. Znika z równą łatwością, z jaką pojawia się na oczach publiki, zostawiając za sobą jedynie cień, plotki i kilka porozwieszanych ilustracji.
Twoje pierwsze kroki prowadzą do dzielnicy samurajskiej w Obamie – miejsca, gdzie kultura wysoka miesza się z kontrolą militarną, a artystyczne manifesty Samemaru nabierają szczególnej wagi politycznej. Ta część miasta, pełna strojnych budynków, rezydencji i ogrodów w stylu karesansui (suchego krajobrazu), staje się sceną miejskiego śledztwa, w którym nie ma miejsca na pośpiech.
Samemaru nie pozostawia łatwych śladów. Wędrując po dzielnicy, musisz korzystać z trybu Wzroku Orła (Eagle Vision), aby rozpoznać subtelne wskazówki – świeżo namalowane graffiti, porzucone przybory artystyczne, a nawet symbole powtarzające się na ścianach budynków. Gra w tym fragmencie zachęca do eksploracji i cierpliwości – NPC-e reagują na twój ubiór i zachowanie, a każda podejrzana postać może prowadzić cię bliżej celu… lub być częścią zmyślnej mistyfikacji.
Podczas misji zauważysz, że Samemaru często zlewa się z tłumem – przesiaduje w herbaciarniach, przemieszcza się po dachach, a czasem wciela się w rolę ulicznego performera. Jego charakterystyczny styl – ozdobne kimono z motywem lisa oraz biała maska nō – pozwala go rozpoznać, ale tylko na krótkie chwile. Gra nagradza ostrożność i uwagę – nie wystarczy zobaczyć Samemaru, trzeba go jeszcze wyśledzić i przechwycić.
Warto zaznaczyć, że polowanie na niego to coś więcej niż zwykłe złapanie celu – to wgląd w głębszy konflikt społeczny. Samemaru nie działa wyłącznie z pobudek artystycznych – jego twórczość to forma protestu przeciw rosnącej dominacji wojskowej nad kulturą i wolnością słowa. Ucieka nie tylko przed tobą, ale i przed całym systemem, którego jesteś częścią.
Niektóre źródła sugerują, że Samemaru inspirowany jest autentycznymi postaciami z epoki Edo, kiedy to artyści, poeci i teatry kabuki bywali obiektami cenzury ze strony szogunatu. W Assassin’s Creed Shadows historia ta zostaje spleciona z wątkiem osobistym – Samemaru być może nie tyle ucieka, co próbuje cię zwabić do swojego świata.
Złapanie go to dopiero połowa sukcesu. Prawdziwe wyzwanie polega na zrozumieniu, dlaczego Samemaru działa w taki sposób i jak twoje decyzje mogą wpłynąć na jego los. Wybierzesz lojalność wobec zleceniodawcy… czy też okażesz zrozumienie dla buntownika z pędzlem w dłoni?
Spotkanie z Takedą Motoakim – samuraj lojalności czy hipokryzji?
W toku misji „Artysta” w Assassin’s Creed Shadows, po emocjonującym śledztwie i pościgu za Samemaru, napotykasz kluczową postać: Takedę Motoakiego – wpływowego samuraja, który odgrywa istotną rolę nie tylko w tym zadaniu, ale także w lokalnych rozgrywkach politycznych w Obamie. Jego obecność zmienia ton całej misji – z czysto detektywistycznej w analizę siły, wpływu i pozorów moralności.
Takeda Motoaki to uosobienie tradycji i wojskowej etykiety – przynajmniej na pierwszy rzut oka. Jego wygląd zdradza doświadczenie i rangę – nosi eleganckie, aczkolwiek praktyczne zbroje, a jego ton głosu i sposób mówienia to mieszanka szacunku i groźby. Jednak już po kilku wymianach zdań można odnieść wrażenie, że za fasadą szlachetności kryje się znacznie więcej – kontrola, oportunizm i skrywana hipokryzja.
Motoaki od początku przedstawia ci swoją wersję wydarzeń – Samemaru miał rzekomo zdradzić swoje zobowiązania wobec klanu, sprzeniewierzyć się tradycji i rozpowszechniać „niebezpieczne” treści, które destabilizują społeczny porządek. Jednakże z czasem zaczynają pojawiać się pytania: czy Samemaru naprawdę zdradził, czy raczej rzucił wyzwanie systemowi, którego Motoaki jest strażnikiem?
Tutaj Assassin’s Creed Shadows pięknie zarysowuje moralną szarość postaci: Takeda Motoaki przedstawia się jako obrońca porządku, ale jego działania – zacieranie śladów, manipulowanie świadkami, a czasem otwarta brutalność – każą graczowi zastanowić się, czy rzeczywiście postępuje w imię dobra społecznego… czy może raczej chroni własną pozycję i układy w hierarchii samurajów.
Co ciekawe, Motoaki może być postacią, którą da się podejść na kilka sposobów – wszystko zależy od stylu rozgrywki. Możesz stawić mu czoła bezpośrednio w walce, konfrontując go z dowodami zdrady i łamania etyki bushidō. Alternatywnie, możesz spróbować wejść z nim w dialog, ujawniając niekonsekwencje w jego słowach i testując jego lojalność wobec wyższych ideałów. Gra otwiera tu pole do moralnego wyboru – czy powinieneś go publicznie zdemaskować, czy może zachować pozory dla wyższego dobra?
Warto też dodać, że Takeda Motoaki wydaje się być postacią inspirowaną rzeczywistymi dylematami wojowników epoki Sengoku i Edo – czasów, gdy lojalność wobec pana feudalnego często kłóciła się z osobistym kodeksem etycznym. Wielu samurajów zmagało się z pytaniem, czy lojalność wobec autorytetu może usprawiedliwiać działania sprzeczne z honorem.
Pod koniec spotkania z Motoakim to ty decydujesz, jaką wagę mają jego słowa i jaką cenę ma jego lojalność. Czy jest on wiernym obrońcą wartości… czy może mistrzem pozorów, który używa idei samurajskiej godności jako zasłony dymnej dla własnych celów?
Wybór należy do ciebie – i wpłynie na rozwój fabuły, relacje z Samemaru oraz twoją reputację w Obamie.
Decyzje i konsekwencje – zakończenie misji „Artysta”
Po ostatecznym spotkaniu z Samemaru (który może zostać pojmany, zabić się lub uciec w zależności od wyborów), otrzymujesz opcję ujawnienia lub ukrycia prawdy o jego działaniach. Zakończenie tej misji ma wpływ na:
- Relację z Nagahidem, który może uznać cię za bohatera lub tchórza.
- Późniejsze misje związane z klanami – lojalność wobec Takedy może ułatwić lub utrudnić przyszłe zadania.
- Rozwój postaci, jeśli postanowisz zrekrutować Samemaru jako informatora lub źródło kontaktów.
Zakończenie
Misja „Artysta” to znacznie więcej niż tylko poboczny quest – to alegoria o dwulicowości sztuki i społeczeństwa. Samemaru, choć pozornie jedynie malarzem, reprezentuje ideę oporu wobec porządku opartego na sile i honorze, które w praktyce często skrywają hipokryzję.
Rozgrywka w tej misji zmusza do refleksji: czy lojalność wobec idei jest ważniejsza niż lojalność wobec osób? Czy warto chronić tajemnice, by nie zniszczyć układów, które trzymają społeczeństwo w ryzach?
Dzielnica samurajska, choć z pozoru szlachetna i dumna, ukrywa intrygi, które tylko czujny zabójca potrafi rozwikłać. Misja „Artysta” świetnie to obrazuje, dodając głębi całej opowieści w Assassin’s Creed Shadows.
Aktywność komentująych