Magic Valley to gra przeglądarkowa, która pozwoli Wam sprawdzić jak to jest pomagać zwierzętom w odbudowywaniu i ratowaniu ich wioski. Jest to facebookowa gra ze stajni Vostu (Shaking Vegas, Candy Dash), w której wydawca za pomocą znanych nam dobrze elementów chce wprowadzić jakiś świeży powiew w grach casualowych. Jako nowo przybyły gość w miasteczku szybko znajdujemy swojego magicznego mentora, choć nie wiem czemu nazwano go Baltazar, ale nie będę w to wnikał. Pomoże nam on przejść przez podstawy gry i zapoznać się z wszystkimi dostępnymi opcjami. Dowiemy się jak możemy wpłynąć na otaczający nas świat na wiele różnych sposobów.
Gameplay znany wszystkim
Wiele naszego czasu w grze Magic Valley poświęcimy na wykonywanie czynności, które zapewne są już nam dobrze znane z innych produkcji na portalu facebook. Budynki mogą być budowane, a profity jakie dają będziemy zbierać w określonych odstępach czasu, dzięki temu dostaniemy monety i doświadczenie. Szeroki wachlarz różnych przedmiotów znajduje się wokół nas i możemy je pozyskać w dość prosty sposób, są to między innymi – gruz, kamienie, chwasty, a ich zbieranie dodaje nam nowe punkty doświadczenia i materiały do tworzenia bardziej skomplikowanych przedmiotów. Jednak do tworzenia itemów oprócz materiałów jakie zbierzemy wokół osady potrzebować będziemy również magicznych kryształów. Po stworzeniu danego przedmiotu możemy zarobić o wiele więcej monet aniżeli byśmy sprzedawali każdy składnik oddzielnie.
Choć to nie powinno zadziwić nikogo to w grze Magic Valley ilością czynności jakie możemy wykonać steruje nic innego jak energia. Odnawia się ona co kilka minut, ale i kończy się równie szybko i tutaj pozostaje nam albo czekanie, albo wydanie realnej kasy na walutę premium, za którą dokupimy dodatkową energię. Samo budowanie budynków jak dla mnie wygląda dość dziwnie, niby mamy jakieś animacje, ale skoro to my budujemy to nasza postać powinna się w jakiś sposób porusza, ale tutaj pojawiają się animowane narzędzia, które kosztem naszej energii kończą kolejny etap budowy.
Czy jest to jakaś ciekawa funkcja?
Inną ciekawą funkcją w Magic Valley jakiej nie znajdziecie u konkurencji jest system zadań, który nie tyle daje nam możliwość na zdobycie dodatkowych money i expa, ale prowadzą nas poprzez całą rozgrywkę za rączkę, tworząc coś w stylu historii w tle. Nadają nam one kierunek co daje poniekąd efekt elementów RPG. Zwierzęce postacie NPC posiadają swoją osobowość i potrafią się z nami komunikować na wielu różnych platformach, a nawet czasami rzucają dowcipami, choć jakoś mnie one nie bawiło, ale może przez to, że jestem pozbawiony poczucia humoru.
Interaktywnie ze zwierzętami
Jest tutaj coś w stylu wbudowanej konwersacji z innymi postaciami. Większość z nich zmusi nas po prostu do klikania na dialog i pozwolenia na kontynuowane wypowiedzi NPC. Ale czasami mamy opcję konkretnych odpowiedzi, ale co najgorsze nie ważne co wybierzmy bo to nie ma żadnego wpływu na dalszą rozgrywkę, a tylko na to co powiem nam kolejna postać. Efektywne to nie jest, ale zawsze to jakieś urozmaicenie.
Nasi znajomi mogą nam pomagać przechodzić dalej przez rozgrywkę i to znacznie szybciej, ale jak wiecie ciężko jest namówić znajomych poprzez spam na ich tablicach. Jak pewnie zauważyliście obszary na mapie są owiane mgłą i aby je odkrywać potrzebujemy uzbierać runy. Runy mogą być zbierane z wieży Baltazara raz na 24 godziny.
Sam wygląd gry Magic Valley jest dość ogólny, który może być łatwo mylony z innymi tytułami fantasy opartymi na przeglądarce. Efekty dźwiękowe to inna historia, Vostu rzeczywiście poświęciło czas na wprowadzenie ćwierkania ptaków i innych odgłosów otoczenia, które sprawiają, że mamy wrażeni, iż przebywamy w prawdziwym lesie.
Podsumowanie recenzji
Ostatecznie, to te małe szczegóły w grze Magic Valley i siła historii sprawiają, że gra potrafi przyciągnąć graczy i zachęcić ich do dalszej zabawy. Ale osobiście myślę, że ludzie są zmęczeni już tego typu grami na facebooku i warto by było pójść w innym kierunki, w jakim? Tego sam nie wiem, ale powinien ten problem stać się głównym tematem na forum podczas kolejnego planowania nowej aplikacji.