Co powiecie na połączenie Parku Jurajskiego z parkiem rozrywki i elementami doskonale Nam znanymi z wiele gier city builder (o budowaniu). Brzmi całkiem ciekawie co nie? Taki miks znajdziecie tylko w Jurassic Park Builder zarówno na Facebooku jak i Google+, ale jest także wersja na Android i iOS, więc czego chcieć więcej? To jak zabieramy się za budowę parku z dinozaurami, pokarmimy małe i wredne raptory, a nawet wielkiego tyranozaura (ale moja sąsiadka gdzieś wyjechała i jak ją tam wrzucić?).Jednak najważniejsze, aby zapewnić całkowite bezpieczeństwo odwiedzającym.
Gry z dinozaurami
W Jurassic Park Builder Naszym zadaniem jest, jak wspomniałem wcześniej, budowa i zarządzanie Parkiem Jurajskim. Jak wiecie pierwsze podejście (znane z serii filmów) nie przebiegło po myśli twórców i nieco zwierzątek rodem z prehistorii przedostało się na wolność. Tym razem nie popełnimy tych samych błędów do poprzednicy, spokojnie musimy odkodowywać DNA dinozaurów, produkować dla nich jedzenie, zbierać zapasy i karmić je regularnie, aby nie były zbyt złośliwe i nie próbowały uciekać. Za każdym karmieniem powoli zwiększamy poziom dinozaurów, a co za tym idzie więcej kasy udaje nam się z nich uzbierać. Można również dla upiększenia parku dorzucać do niego dekoracje, budynki, ale i same drogi są ważne, aby turyści mogli dotrzeć w każde miejsce i podziwiać stworzone przez Nas gatunki.
Zaczynając swoją przygodę zobaczycie w grze kilka znajomych twarzy (Dr. Alan Grant, John Hammond i Dr. Ian “Spoilsport” Malcom) i to właśnie oni pomogą Ci poznać bliżej wszystkie systemy rządzące rozgrywką, dadzą Nam cenne wskazówki, masę ciekawych zadań itp. Dodatkowo pamiętajcie, że aby coś wybudować potrzebujemy miejsca i czasu, choć to drugie da się pominąć przy pomocy waluty premium, którą poniekąd za każdy nowy poziom dostaniemy (w małych ilościach) za darmo. Zakup nowych terenów to praktycznie oczyszczenie ziemi z dżungli, ale później niejednokrotnie trzeba posprzątać trawy i mniejsze krzewy. W wolne miejsca wstawiamy coś na wzór inkubatorów, gdzie jajka będą czekały na wyklucie, ale gdy to już nastąpi to całość zamienia się w klatkę, podobną jaką widzieliśmy w filmach.
Samo opracowywanie nowych gatunków przez odkrywanie sekwencji DNA nie jest łatwym zadaniem, a pomimo że na starcie idzie to całkiem dobrze to później, aby coś odkryć potrzebujemy kilku, jak nie kilkunastu prób no i masę zwykłej waluty (złote monety). Jeśli jednak powiedzie się nam to możemy zdobyć nowe, unikalne jajo dinozaura. Mi udało się odkryć ankylosaurusa, baryonyxa i velociraptora.
Jednak gdy już na dinozaury są ustawione na miejscu to cała gra Jurassic Park Builder zaczyna odkrywać swoją standardową, nudną część dla typowych produkcji o prowadzeniu zoo. Zbieramy monety z Naszych podopiecznych, a jak pisałem wcześniej im wyższy ich poziom tym większe dochody. Co jakiś czas nadchodzi tzw. „blue moon”, kiedy będzie trzeba odpowiedzieć Kodem Czerwonym (są to zjawiska takie jak sztormy), a wszystko dlatego, że właśnie wtedy zwieją z klatek dinusie. Jednak to nie takie straszne jak się wydaje, to dobra okazja, aby zebrać potężną ilość normalnej waluty.
Pomimo niewielkiej ilości dinozaurów jakie mamy do odkrycia, ale czy jest jakaś ilość która by wszystkich zadowoliła? Raczej nie, ale jak dołożymy do tego wszystkiego setki dekoracji, budynków i innych drobiazgów to mimo wszystko jest mnóstwo rzeczy do zrobienia. Do tego mamy ciekawe grafiki, animacje i prawdopodobnie prawdziwe dźwięki tych dawno wymarłych zwierzaków.
Gameplay w Jurassic Park Builder jest mimo swoich wad dość ciekawy, oparty o solidne podstawy najbardziej znanych gatunków. Ale uważajcie, aby nie dać się zjeść żywcem.
Sprawdź również nasze poradniki do gry:
Powie mi ktoś czemu nie ma tej gry w apple store i sklepie play?
W pierwszym kwartale 2020 zamknięto grę.