W świecie ciągle zapełnianym klonami gry Candy Crush Saga nowa gra Jolly Jam wydaje się być czymś zupełnie innym. Jest to kolejna gra logiczna utrzymana w stylu match 3, ale co najważniejsze nie polega na przesuwaniu kolejnych elementów i tworzeniu jak największych kombosów.
W Jolly Jam tworzymy prostokąty bądź kwadraty, łapiemy jedną żelkę która będzie tworzyła jeden z rogów takiej figury i szukamy drugiej, identycznej, która stworzy przeciwległy róg. Tym samym tworzymy kwadrat bądź prostokąt, w którym znajdują się elementy różnego koloru, ale z planszy znikają jedynie te, dzięki którym stworzyliśmy ową figurę. Oczywiście im większa figura, obejmująca większą powierzchnię planszy, tym dla nas lepiej, gdyż możemy w ten sposób usunąć więcej pożądanych elementów. I to jest właśnie kluczowa różnica między dziś prezentowaną apką, a innymi grami „dopasuj 3”. Niestety to jedyna różnica, cele i tworzenie bonusowych elementów podlegają identycznym zasadom co w pozostałych grach.
Jeśli chodzi o rundy to każda daje nam możliwość zdobywania gwiazdek, oczywiście maksymalnie 3-ech. Gwiazdki są na końcu zliczane i dorzucane do specjalnego paska, na którym co jakiś czas pojawiają się diamenty (waluta premium gry). Tym samym im więcej zdobywamy gwiazdek, tym więcej możemy zebrać darmowych gemów. Ilość gwiazd zależy od naszych postępów na danym poziomie, od ilości zdobytych na nim punktów.
Głównym celem w Jolly Jam jest przechodzenie poziomów, wiem że to dziwnie brzmi, ale już tak jest. Na każdym poziomie spotykamy się z różnymi zadaniami jak choćby staniemy przed wyzwaniem zebrania określonych żelków w danej ilości. Nie wydaje się to zbyt skomplikowane, ale mamy ograniczoną ilość ruchów, więc już tak lekko nie będzie. Co więcej z rundy na rundę plansze zmieniają swoje ustawienie jak i pojawiają się na nich dodatkowe utrudnienia. Za każdym razem musimy zebrać na tyle dużo punktów, aby choć jedna gwiazda przypadła nam w udziale. Jeśli to wszystko nam się uda, a pozostaną nam także wolne ruchy to rozpoczyna się Jammimg Time, czyli tryb gry w którym każdy ruch zamieniany jest na specjalną żelkę, a ona wrzucana jest przez naszego słodkiego przyjaciela, który nadzoruje zabawę zawsze siedząc sobie spokojnie na górnej części ekranu gry. Jammimg Time to przede wszystkim idealne źródło dodatkowych punktów, a jak pisałem wcześniej, to punkty przekładają się na ilość zdobywanych gwiazdek.
Dodatkowo w trakcie zabawy zdobywamy specjalne przedmioty, a gdy zbierzemy już ich odpowiednią ilość to na koncie automatycznie przybywa nam diamentów. Także każdego dnia mamy możliwość zakręcenia (jeden raz) za darmo kołem fortuny, dzięki któremu wygrać można boostery, bonusy jak i wspomniane już kilka razy gemy. Kolejne możliwości kręcenia kołem, po wykorzystaniu darmowego, kosztują nas 10 diamentów.
W Jolly Jam diamenty będą nam potrzebne do zakupu boosterów, które można nabyć tuż po rozpoczęciu gry na danym poziomie.
Niestety pamiętajmy w trakcie gry także o życiach, tak – nieszczęsne serduszka, które znikają nam jeśli nie wypełnimy misji na danym poziomie, albo gdy przedwcześnie skończą nam się ruchy czy też nie uda nam się osiągnąć progu punktowego pozwalającego zebrać co najmniej jedną gwiazdkę.
Gra Jolly Jam póki co jest wyjątkowa, wyjątkowa dla gatunku match 3. Graficznie jest miła dla oka i zaskakuje niektórymi animacjami. Z mojej strony mogę ją spokojnie polecić, zwłaszcza jeśli macie urządzenia z systemem Android.