Ostatni miesiąc (luty) był dość burzliwy i wiele gier nie wytrzymało naporu konkurencji. Dziś napiszę Wam o pięciu najważniejszych według mnie, które miały potencjał, ale nie został on do końca wykorzystany. Ostatnio wiele portali pisało o zamknięciu po niecałych 100 dniach gry MMORPG Lime Odyssey, ale to tylko w Korei, bo póki co na rynkach zagranicznych gra sobie radzi całkiem dobrze (Tajlandia, Ameryka Północna, Chiny, Tajwan i Japonia). Zobaczymy co z tego wyniknie. Kolejną grą jest Requiem Online, którą możecie znać pod tytułami Requiem: Alive czy też Requiem: Memento Mori. Zamknięcie tejże gry MMO nastąpi już 7 marca, ale o tym dowiedzieliśmy się już prawie miesiąc temu. Wszyscy gracze zostali przerzuceni na amerykańskie serwery, które prowadzi studio Gravity Games. Ale czy Koreańczycy zechcą grać w coś po angielsku? A co z krzaczkami?

r1

Tuż za Requiem mamy do zamknięcia grę ze stajni Vertigo Games, a dokładnie chodzi o shooter Black Shot, zostanie ona zamknięta 30 marca, a tylko dlatego, że studio obudziło się po pięciu latach i zdali sobie sprawę, że jest wiele innych tytułów podobnych jak choćby Sudden Attack. Jednak Garena dalej będzie publikować grę dla południowo-wschodniej Azji. Ostatnie dwie gry, którym zapowiedziano zamknięcie w lutym na rynku koreańskim nie są już znane, w sumie pierwszy raz o nich słyszę, ale to O2Jam (nie wiadomo kiedy będzie dokładnie zamknięta) i Katarami Damacy Online, oparta o popularną Japońską konsolową gierkę.

To nie był dobry miesiąc dla koreańskich gier, ale co za dużo to nie zdrowo, bo w ile śmieciowych gier MMO można grać?

gry mmorpg katarami