Studio Game321 znane jest z dość słabych gier przeglądarkowych, głównie opierających się na anime z naciskiem na RPG i walkę. Jednak nowy tytuł ze stajni owej firmy zmienia wszystko o 160 stopni, chodzi o Grand Voyage, MMO które przeniesie graczy na szerokie morza i oceany w czasach 16-wiecznej Europy. Świat gry wypełniają handlarze i piraci, ale w tym momencie nacisk nie położono na samą walkę, ale na handel różnego rodzaju dobrami luksusowymi.
Jednym słowem gra Grand Voyage to ekonomiczny symulator, który kryje w sobie to w czym twórcy czują się najlepiej, czyli elementy RPG – nadając tym samym rozgrywce jeszcze większego smaczku. Na początku wybieramy swojego kapitana, jego płeć i to czy chcemy przynależeć do Piratów z Północy Europy czy do Handlarzy z Zachodu. Jednak Nasz wybór i tak nic nie zmienia na starcie, gdyż zaczynamy tak samo wszyscy od małej, ale zwinnej łajby, gdzie ładownia przyjmuje tylko jeden „kawałek” ładunku w danej chwili.
Mapa gry zawiera wiele ciekawych miast położonych na linii brzegowej Europy i Północnej Afryki. Każde miasto sprzedaje i produkuje różnego rodzaju dobra i zadaniem gracza jest odnaleźć się w roli handlarza, kupować w jednym i sprzedawać z zyskiem w innych portach. Możemy podążać za linią zadaniową, ale moim zdaniem najlepiej zacząć zabawę już na własną rękę, a najbardziej opłaca się handlować dobrami pomiędzy wymienionymi, dwoma regionami – Północnym i Zachodnim. Na starcie Grand Voyage zaczniemy od sprzedawania brytyjskiej między w Bordeaux czy też winogron francuskich w Londynie. Sam wygląd miast nie jest zły i dopasowano je do czasów szesnastowiecznej Europy. Ale tutaj najbardziej tłoczno jest na morzy, wszędzie widać jakieś statki, a i my jeśli już rozkręcimy biznes możemy powiększać swoje floty handlowe o nowe jednostki pływające. Gra oferuje nam mnóstwo statków do odblokowania i jeszcze więcej możliwości jeśli chodzi o ich personalizację.
Niektórzy gracze wolą pływać wielkim, pojedynczym statkiem wojennym, podczas gdy inni pływają mini flotą złożoną z kilki niewielkich statków. Ale przecież tutaj chodzi o ekonomię, a system ekonomiczny uwierzcie mi jest bardziej złożony niż myślicie i opiera się w dużej mierze na zasadach, które znane są Nam z prawdziwego życia, czyli na popycie i podaży. Jeśli jakiś produkt jest poszukiwany, wzrasta zapotrzebowanie na niego i rośnie jego cena. Ale im więcej produktów danego typu znajduje się na rynku w sprzedaży to ich cena spada. Przyda Nam się spory zapas srebra, aby móc odblokować nowe dobra w każdym porcie, ale również łatwiej zarobić na tych niedostępnych dla każdego produktach.
Co do rozbudowy statków w Grand Voyage to musicie liczyć się z ich ładownością i siłą ognia, więc zostawcie nieco miejsca na armaty, albo staniecie się łatwym łupem dla piratów. Z drugiej strony statki z większym ładunkiem zarobią znacznie więcej z każdym kursem między dwiema wrogimi strefami, o ile z ładunkiem dopłyną na miejsce. Szkoda tylko, że bitwy morskie odbywają się automatycznie. Jak i same zadania głównie polegają na wciskaniu guzików Akceptuj czy OK. Oczywiście wszystkie doskonale znane elementy z darmowych gier MMO także tutaj odnajdziemy jak choćby codzienne nagrody za logowanie, walutę premium, status VIP, dzienne eventy jak i system tworzenia i ulepszeń posiadanego sprzętu.
Wracając do statku i kapitana to zdobywają oni swoje doświadczenie, oddzielnie i mają różnego statystki, które da się rozwijać. Statek można ulepszać za pomocą dodatkowego sprzętu jak w innych pirackich grach RPG. Znajdziemy trzy różne sloty na przedmioty i w niektóre można włożyć coś co ulepszy statystyki związane z walką, a inne powiększą wszystko co pomoże Nam w trakcie handlu (ładowność i szybkość). Kapitanowie w Grand Voyage mogą uczyć się różnych umiejętności, aby ulepszać skuteczność swojej floty. Każdy z nich opisany jest pewną ilością gwiazd, od jednej do pięciu. Ich ilość oznacza tylko to jak wielu skilli można nauczyć takiego kapitana i jak wiele statystyk zostanie powiększonych za każdym nowym poziomem. Możemy kupić nowe statki i kapitanów, ale używając przedmiotów zdobywanych w grze można także ulepszyć nieco to co już posiadamy.
Co do samej grafiki nie mam zastrzeżeń i jak wspomniałem wcześniej sama architektura miast została niemalże idealnie dopasowana do czasów panujących w grze, a i wiele statków prezentuje się na wodzie naprawdę imponująco. Może irytować nieco muzyka, ale nie widzę problemów, aby ją po prostu wyłączyć. Jedynym problemem może być opanowanie zasad rządzących ekonomią i systemem walki. Bez tego nie mamy szans odnieść w grze większego sukcesu. A teraz sprawdźcie ją sami.