Jakoś sam nie przepadam za brytyjskimi serialami komediowymi, ale zaskoczyło mnie to, gdy usłyszałem, że animowany sitcom Full English doczekał się nowej odsłony w postaci gry online, w sumie gry przeglądarkowej, choć w pewnym momentach zastanawiam się czy to gra czy po prostu kolejne odcinki serialu, w których możemy brać udział. Po zagraniu w tą dość dziwną produkcję postanowiłem sam obejrzeć kilka odcinków serialu. Fakt jest taki, że zarówno serial jak i gra czasami lekko, a może i za bardzo przeginają z żartami, ale podczas klikania i rozwikływania kolejnych zagadek znalazłem nawet mnóstwo zabawy no i nawet jakieś tam parę żarcików spowodowało nieznaczny uśmiech na mojej twarzy.
Gra Full English odgrywa tzw. Episode Zero rodem z serialu telewizyjnego, gdzie poznamy całą rodzinkę Johnson, gdzie jeden syn z aparatem na zęby uwielbia osławioną Pipę, podczas gdy drugi pod przykrywką dostania się do drużyny prowadzi swoje gejowskie konwersacje przez internet z żałosnymi, sprośnymi staruchami. Jest też i córeczka, która idealnie oddaje realia pod względem wyglądu wielu dziewcząt z UK. Gruba, obżera się i oczywiście lubi nowinki technologiczne, ale przede wszystkim sms'owanie. Jest także ciągle narzekająca żonka no i teść, który knuje spiski, wymyśla wirusy i chce opanować cały świat, ale przede wszystkim nienawidzi swojego zięcia, który – o zgrozo – jest u niego zatrudniony. Podczas poznawania całego domu i wszystkich mieszkańców jesteśmy wprost zasypywani krótkimi filmikami, nawet zabawnymi, które razem w połączeniu tworzą pewną fabułę, historię, w której my jako głowa rodziny czynnie uczestniczymy.
Prawda jest taka, że gra Full English przedstawi nam wiele sytuacji, które są parodią tych prawdziwych, postacie także są przedstawione w krzywym zwierciadle i znajdziecie pośród nich wielu celebrytów. Z drugiej strony jeśli nie jesteście Brytyjczykami to większości z tego humoru pewnie nie zrozumiecie, albo nawet niektóre sytuacje wydadzą Wam się niemalże odrażające.
Full English rozpoczynamy od zwykłej przygody, gdzie trzeba po prostu kolejno klikać na różne przedmioty, albo wybierać spośród gotowych dialogów odpowiednie odpowiedzi podczas rozmowy. Pogawędki takie są dość ciekawe i śmieszyły mnie wiele razy, w sumie dzięki nim zainteresowałem się całą grą. W dodatku przedstawione w komiczny sposób znane postacie uświadomią Wam, że wiele realizmu i rzeczy, o których niekoniecznie głośno się mówi, są zawarte w tej humorystycznej aplikacji.
Najbardziej podobała mi się parodia popularnych gier wideo, naprawdę majstersztyk. Zobaczycie jak ciekawie sparodiowano Farmville, co nie tylko przysporzy Wam wiele radości, ale także uświadomi problem obecnych gier społecznościowych, no i będzie coś o samych graczach. Gra Full English sama w sobie jest dość przyzwoita, ale nie ma tu o czym więcej pisać. Większość zagadek jest oczywista i uda Wam się na pewno przejść w ciągu godziny pierwsze dwa rozdziały. Ale taka szybko rozgrywka pozwoli nam się skupić na humorze w niej zawartym, a to tutaj najważniejsze.
Jednakże, czasami gra idzie zanadto do przodu, albo jak to można określić inaczej, hmm, przekracza wszelkie granice przyzwoitości i nie tylko, więc na pewno nie jest to gra przeznaczona dla małych dzieci. Wiele razy zastanawiałem się czy w ogóle można wypowiadać takie teksty publicznie, w serialu, w grze? Niektóre żarty są naprawdę dość sprośne, brutalne, a niekiedy chamskie, nie mówiąc, że politycznie niepoprawne. Dlatego jeśli przymierzacie się do sprawdzenia omawianej aplikacje to uświadomcie się to o czym pisze zanim w ogóle ją uruchomicie.