Foxli Rush jest strategiczną grą MMO opartą o kreskówkową postać lisa Li. W tej produkcji gracze wcielają się w rolę Fox Li, albo jego dziewczyny Peach i uczą się nowych umiejętności, zdobywają potężny sprzęt i rekrutują nowych kompanów, a następnie przechodzą do walk z potężnymi przeciwnikami, bossami i prawdziwymi graczami. Foxli Rush stworzyło studio Shanghai-based Dream Square (Pockie Ninja), a wydają ją NGames.
Recenzja gry Foxli Rush
W trakcie rozgrywki zabawia nas wciąż Fox Li, którego spotkamy w pięknym, kreskówkowym świecie, który dodatkowo został wypełniony postaciami znanymi nam dobrze z najmłodszych lat. Wszystkie elementy świata jak ołtarze, ogrody, gospodarstwa, zwierzęta i różnego rodzaju konstrukcje wyglądają słodko i są przyjemne dla oka. Wszystko jest urozmaicone emotikonami wyrażającymi emocje postaci, różnego typu rozmowami w klasycznym komiksowym stylu. Jednak to co jest najgorsze tutaj to pomimo zachowania oryginalnych kolorów i kształtów same twarze naszych postaci, ich mimika ma już mało co wspólnego ze światem kreskówek. Co gorsza, świat gry jest pełen identycznych postaci pod względem płci, męskie i żeńskie osobniki nie różnią się między sobą, ani niczym nie odbiegają od oryginału. W sumie nie wiem po co w taki razie wprowadzać rozróżnianie płci.
Już wchodząc do gry szybko zauważyć można, że nasza zabawa będzie polegała głównie na konstruowaniu i ulepszaniu różnego rodzaju struktur. Oczywiście nie zabraknie tutaj walk w instancjach podzielonych na różne stopnie trudności od trybu normalnego do hard, co w znaczny sposób przypomina zabawę jaką możecie pamiętać z Pockie Pirates. Tak czy inaczej musimy odwiedzać mapy, gdzie znajdziemy dungeony, gdyż to główny sposób na zdobywanie nowych poziomów. Zdobędziemy tam również złoto i samo doświadczenia, a także niekiedy inne, cenne nagrody. Jak można się również spodziewać, im wyższy poziom lochu, w jakim się znajdziemy tym mocniejsi będą nasi przeciwnicy.
Niestety to co mnie już zraziło do gry Foxli Rush to sama walka, w której nie mamy kontroli nad swoją postacią ani też na kompanami. Bitwy są rozgrywane automatycznie, ale jedyne pocieszenie to możliwość wciśnięcia przycisku „skip”, aby tego wszystkiego nie oglądać. Co to za przyjemność z gapienia się na animacje i walkę, w której i tak nie bierzemy czynnie udziału? To na co tak naprawdę mamy wpływ do sprzęt dla naszej postaci, ustawienia formacji i zarządzanie atrybutami, ale tym zajmujemy się poza polem walki. W wielu przypadkach sami pokusimy się o stworzenie różnych elementów ekwipunku dzięki systemowi craftingu, którego w dzisiejszych czasach nie może zabraknąć w żadnej porządnej grze MMO. Jeśli jednak nie chcemy włożyć w cokolwiek większego wysiłku to odpowiednią broń możemy zakupić jak i również różnego rodzaju kostiumy czy ulepszenia dla postaci, które zwiększą jej atrybuty. Za to wszystko zapłacimy normalną walutą jak i wielu przypadkach wymagana będzie ta premium, ale dodatkowo musimy zebrać potrzebne materiały, ale to już przy okazji walki w dungeonach czy wykonywaniu zadań.
Jak większość gier city building tak i Foxli Rush prezentuje nam mnóstwo funkcji jakie znamy choćby z serii Farmville. Możemy sadzić rośliny, kwiaty, a wszystko później spieniężyć w cenne złoto. W międzyczasie będziemy oddana nam możliwość dekoracji swojego domu, a także możemy zbudować na przykład uliczne lampy, przygotować chodniki i takie tam. Społecznościowe elementy pozwolą nam również odwiedzać znajomych i konkurować z nimi, a przy okazji zostaniemy nagrodzeni za każde odwiedziny czy wyzwania jakie rzucimy innym graczom.
Mimo, że wspomniałem, że gra Foxli Rush jest strategią to po przyjrzeniu się jej z bliska sam mam wątpliwości do jakiego dokładnie gatunku ją przypisać. Jednak nie znajdziecie tutaj niczego czego byście nie widzieli w Evony czy też innych grach tego typu. Gra na pewno będzie atrakcyjnym wyborem dla nastolatków, w sumie dla całego młodego pokolenia, gdyż zagorzali stratedzy mogą tutaj coś wyłuskać dla siebie, ale niekoniecznie będzie to coś co sprawi, że zostaną w rozgrywce na dłużej niż godzinę.