Mobilne RPG mają to do siebie, że często balansują na granicy przyjemnej zabawy i niekończącego się grindu. Ale są też takie tytuły, które nie tylko zdobywają popularność, ale też budują całe uniwersa fanów – z cosplayami, wydarzeniami na żywo, fanfikami i tonami merchu. Fate/Grand Order (FGO) od Delightworks i Aniplex (z dystrybucją przez Sony Music Entertainment Japan) to właśnie jeden z takich fenomenów. Gra od momentu premiery w 2015 roku zyskała status kultowej, przyciągając miliony graczy na całym świecie – i to mimo dość nieprzystępnych mechanik oraz braku polskiej wersji językowej.

Czy jednak po latach na rynku i dziesiątkach eventów oraz rozdziałów historii Fate/Grand Order nadal ma coś do zaoferowania nowym graczom? Czy rozgrywka, historia i estetyka są warte dziesiątek (a czasem setek) godzin spędzonych na budowaniu idealnego zespołu sług? Sprawdźmy.

Fabuła – czasoprzestrzenna epopeja z duszą

FGO to gra osadzona w popularnym uniwersum Fate, znanym z wizualnych noweli, anime i gier (jak Fate/stay night czy Fate/Zero). Wcielamy się w rolę „Mastera” – członka Chaldei, organizacji badającej przyszłość ludzkości. Po tym, jak coś (lub ktoś) zaczyna wymazywać kolejne fragmenty historii, naszym zadaniem staje się podróżowanie w czasie do różnych epok i naprawianie „Singularities” – punktów, w których czas uległ zniekształceniu.

Każdy rozdział (czyli „Lostbelt” lub „Singularity”) to odrębna opowieść z własną estetyką, konfliktami i unikalnymi bohaterami. Przenosimy się m.in. do starożytnego Babilonu, renesansowej Francji, fikcyjnego Londynu z parą i magią czy przyszłości z mechatronicznymi bogami. Fabuła FGO to epicka mieszanka historii alternatywnej, mitologii, science fiction i dramatu – zaskakująco dojrzała, wielowątkowa i pełna emocjonalnych zwrotów akcji.

Szczególną uwagę zasługuje rozdział Babylonia i Camelot, które doczekały się nawet pełnoprawnych ekranizacji anime. Fani narracji będą zachwyceni – to zdecydowanie jeden z najmocniejszych punktów gry.

Rozgrywka – turowy RPG z systemem kart i losowości

Rozgrywka FGO opiera się na turowych walkach z wykorzystaniem systemu kart akcji: Buster (atak), Arts (ładowanie many) i Quick (krytyki). Każdy Servant (czyli przywołany bohater – historyczny lub mityczny) posiada swoje unikalne zdolności aktywne i pasywne, klasę (Saber, Archer, Rider itd.) oraz tzw. Noble Phantasm – potężny atak specjalny związany z jego legendą.

Gracz tworzy drużynę z maksymalnie 6 postaci i dobiera strategię opartą na synergii umiejętności i typów kart. Walki potrafią być zaskakująco wymagające, zwłaszcza na wyższych poziomach lub w eventach typu Challenge Quest.

Warto dodać, że system przywoływania nowych Servantów to klasyczne gacha – oparty na losowości i szczęściu, choć jednocześnie bardzo atrakcyjny wizualnie. Legendarne postacie jak Artoria Pendragon, Gilgamesh, Merlin czy Scáthach to obiekty pożądania tysięcy graczy na całym świecie.

Z jednej strony FGO nagradza zaangażowanie i strategię, z drugiej – potrafi być frustrujące przy złym zarządzaniu zasobami lub niefortunnych wynikach summonów. To gra, która wymaga cierpliwości.

Grafika – statyczna, ale dopracowana z miłością

Pod względem oprawy wizualnej, FGO to tytuł specyficzny. Nie znajdziemy tu pełnych animacji 3D ani płynnych cut-scenek (choć Noble Phantasms są efektowne), ale za to mamy setki ręcznie rysowanych portretów postaci w różnych wariantach, przepiękne tła i bogato ilustrowane karty.

Każdy Servant ma kilka wersji ilustracji, zmieniających się wraz z poziomem ascensji. Projekty są zróżnicowane i często spektakularne – gra zrzesza wielu znanych japońskich artystów (m.in. Takeuchi Takashi, Hirokazu Koyama, Wada Arco).

UI bywa przestarzałe i zawiłe, ale nie przeszkadza to aż tak bardzo – estetyka jest spójna i pełna osobowości. Każdy ekran gry jest jak otwarta księga artbooka.

Dźwięk – klimatyczna uczta dla uszu

Ścieżka dźwiękowa FGO to kolejna perła. Kompozytorzy (w tym Keita Haga i Hideyuki Fukasawa) stworzyli dziesiątki unikalnych utworów, idealnie pasujących do klimatu danego rozdziału. Od epickich hymnów bitewnych po melancholijne tematy postaci – muzyka towarzyszy każdej scenie i znacząco pogłębia emocje.

Gra posiada pełen voice acting w języku japońskim (dla głównych postaci) – i to w wykonaniu topowych seiyuu, jak Rie Kugimiya, Nobunaga Shimazaki czy Ayako Kawasumi. Dialogi są żywe, a aktorstwo głosowe nadaje głębi nawet pobocznym scenom.

Podsumowanie

Fate/Grand Order to gra jedyna w swoim rodzaju. Z pozoru może wyglądać jak kolejna mobilna produkcja oparta na gacha i turowych walkach, ale pod tą warstwą kryje się prawdziwy gigant – fabularnie, emocjonalnie i kulturowo. To nie tylko gra, to interaktywny epos, który z roku na rok staje się coraz bardziej rozbudowany.

Zalety:

  • Doskonała, epicka fabuła pełna zwrotów akcji
  • Dziesiątki zróżnicowanych postaci z unikalnymi historiami
  • Głęboki system walki z elementami strategii
  • Przepiękna muzyka i voice acting na najwyższym poziomie
  • Ogromna zawartość i regularne eventy

Wady: – Losowość przy summonach może frustrować
– Brak polskiej wersji językowej
– UI bywa przestarzałe i nieintuicyjne
– Wysoka bariera wejścia dla nowych graczy

Ocena końcowa: 9/10

Jeśli jesteś fanem fabularnych gier RPG, historii alternatywnej, mitologii oraz mocnych emocji, FGO jest grą, która może pochłonąć Cię na miesiące – a może i lata. Ale pamiętaj: w świecie FGO nie tylko bohaterowie są legendarni. Czasem i gracze muszą nimi zostać.

Spis treści