Fallen Earth

Fallen Earth gra MMORPG i połączenie zarazem MMO i FPSa, osadzona w klimacie postapokaliptycznym. Tytuł stworzony przez Icarus Studios, a fabuła gry jest dosyć mroczne i podchodzi pod sceny iście z horrorów. W sumie, troszkę podbiega pod wiele ostatnich produkcji rodem z Holywood, o wirusach, które niszcza ziemie wybijając połowę albo i 90% populacji.

Zaczęło się gdzieś w Azji. W Pakistanie, a może w Indiach. Kilka osób zaraziło się nieznanym wirusem. Wkrótce okazało się, że wirus zabija każdego, kto miał z nim kontakt. Początkowo niewykrywalny i nie powodujący widocznych objawów, szybko się rozprzestrzenił.

Jednym z symptomów nowej choroby były skurcze mięśni, które sprawiały, że ludzie wyglądali jakby tańczyli i jakby mieli wiele rąk – podobnie jak hinduskie bóg Shiva. Stąd wzięła się nazwa Wirus Shivy. Ludzie umierali tysiącami, a żadne lekarstwo nie było w stanie powstrzymać epidemii.

Wkrótce użyto broni nuklearnej. Nie wiadomo kto zaczął, ale niebawem południowo-wschodnia Azja była napromieniowaną pustynią. Nie minęło wiele czasu, gdy upodobnił się do niej cały świat.

Nie jest znana dokładna data Upadku, ale przyjmuje się, że rozpoczął się on ok. 2055 r. Rok później wirus dotarł do USA i stał się przyczyną wojny domowej. Po jednej stronie stanął Rząd Stanów Zjednoczonych, a po drugiej Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego i armia. Za datę kończącą Upadek przyjmuje się rok 2062, gdy umarł ostatni prezydent USA. Do tego czasu każdy z ludzi na Ziemi był zamknięty w bunkrze, zarażony Wirusem Shivy lub martwy. Według optymistycznych szacunków przetrwał jedynie 1 procent ludzkości.
Jedna z grup, której udało się przetrwać zamieszkiwała tereny Wielkiego Kanionu i Tamy Hoovera, gdzie jeszcze przed wojną powstało korporacyjne quasi-państwo, założone przez firmę Global Tech. Wkrótce władzę nad Tamą przejęły oddziały militarne, którym najpierw dowodził Orsun Master a potem jego syn William i wnuk Alec. Dziesięciolecia walk z wrogami sprawiły, że w 2152 Tama Hoovera została opuszczona, a obszar wokół niej stał się miejscem walki 6 frakcji.

Akcja gry rozpoczyna się w roku 2156, na terenach wokół Tamy Hoovera. Obszar, który gracze mogą zwiedzić ma powierzchnię odpowiadającą w rzeczywistości 1000 kilometrów kwadratowych. Cała topografia w grze została przygotowana w oparciu o prawdziwe mapy terenów.

Na tym obszarze walczy ze sobą 6 grup: CHOTA (Children of the Apocalypse), Enforcers, Lightbearers, Techs, Travelers i Vistas. Układ frakcji ma kształt koła, w którym każda grupa ma po obu stronach dwóch przyjaciół, dalej dwóch wrogów i wreszcie naprzeciwko siebie arcywroga. Gracz nie musi się przyłączać do żadnej frakcji i może pozostać neutralny. Jeśli jednak zdecyduje się na wstąpienie do którejś z grup, może liczyć na rozwój zdolności, w których dana frakcja się specjalizuje oraz otrzyma specjalne przedmioty. Poza frakcjami, gracze mogą również przystępować do klanów.

W Fallen Earth nie znajdziemy klasycznego systemu klas. Zamiast tego, twórcy zdecydowali się na wykorzystanie rozwoju bohatera opartego na umiejętnościach. Dla osób niezdecydowanych, które zdolności rozwijać, przygotowano system archetypów (np. medyk, strzelec), dostarczający graczowi wskazówek dotyczących rozwoju odpowiednich umiejętności.

Walka w Fallen Earth ma formę strzelanki FPS, czyli oglądamy ją z perspektywy pierwszej osoby (choć można przełączyć kamerę do widoku trzecioosobowego). Ważne jest, że w grze nie ma automatycznego celowania, jeżeli chcemy kogoś trafić, kursor celownika musi się na nim znajdować. Walka ma także elementy RPG, ponieważ efekt ataku zależny jest od statystyk postaci. W Fallen Earth możemy także zdobywać pojazdy, od lekkich i szybkich motocykli począwszy, na dużych i mających sporą ładowność jeepach skończywszy.

Chociaż gra była chwalona za ciekawy i bogaty świat, a także interesujące zadania, to równocześnie zarzucano jej nienajlepszą grafikę i mnóstwo błędów. Teraz, półtora roku od premiery Fallen Earth, błędy poprawiono, chociaż grafika może wydawać się jeszcze bardziej przestarzała. Jeżeli jednak komuś bardziej zależy na klimacie gry, interesujące fabule, a w dodatku lubi depresyjne, postapokaliptyczne klimaty, to powinien dać Fallen Earth szansę.