Everlight to przeglądarkowa gra MMORPG 2D ze stajni KoramGame (Serenia Fantasy, Demon Slayer, Spirit Tales). Tutaj gracze szkolą pet'y, ujeżdzają smoki, walczą z potworami i skorumpowanymi ludźmi, przemierzają setki dungeonów i intancji, a co najważniejsze – odkrywają tajemnice świata rodem z mitologii greckiej, z cywilizacji majów i tego jaki znamy z legend o Atlantydzie. Wybór postaci i klasy jest nieco ograniczony. Mamy dostępne raptem cztery klasy postaci, gdzie tradycyjnie pojawi się wojownik, mag, ranger i prophet. Mnożąc to razy ilość płci wychodzi nam do wyboru raptem 8 postaci – to bardzo mało jak na dzisiejsze standardy. Nie bądźcie więc zaskoczeni, gdy zobaczycie, iż pełno wkoło lata postaci wyglądających tak samo jak wy.
Później wcale nie będzie lepiej, my zdobywamy nowe poziomy i w końcu udaje nam się zdobyć pierwszego chowańca, a to okazuje się nagle, że w tym tłoku postaci nie wiemy, który smok, pet czy wierzchowiec jest nasz. Wszystko wygląda identycznie. Oj ciężko będzie…
Jednak to tylko czubek góry lodowej, bo te niezwykłe podobieństwa to tylko mała część kiepskiej grafiki. Mechanika tworzenia grafiki 2.5D nie zadziałała, widać wyraźnie, że coś poszło nie tak, już w 2D takie elementy jak mosty, hale, magazyny i inne budynki prezentują się o niebo lepiej. Już same postacie w 3D poniekąd rekompensują nam całość, ale teraz wyobraźcie sobie na tego typu mapach, kilkadziesiąt postaci i wtedy co? Bawimy się w znajdź różnicę? Albo który jest mój?
Kontrola w grze Everlight jest bardzo prosta, jak graliście kiedyś w Serenia Fantasy to nie powinniście widzieć tutaj żadnej różnicy. W sumie taki sam system znamy dobrze z Broken Realm czy Odin Quest. My tutaj po prostu mamy klikać, rozmawiać z NPC i klikać dalej – taką metoda w ciągu godziny można mieć już 30 poziom. Coś nie widzę przyszłości przed tą produkcją, oj nie widzę! Wszystko za nas odwala tutaj automatyczna nawigacja, choć w instancjach jest wyłączona no i co najważniejsze tam możemy się zgubić. A czy w ogóle ktoś z Was pamięta gry, gdzie trzymając lewy przycisk myszki można było obracać naszą postać w każdym kierunku? Jeśli pamiętacie to niepotrzebnie, w grze Everlight nie istnieje coś takiego. Tutaj, aby przemieścić się z miejsca na miejsce musimy kliknąć myszką na punkt docelowy. Gdy postać już dojdzie to zatrzymuje się i czeka na dalsze rozkazy!
W omawianej produkcji gracze podążając za linią zadaniową zdobywają doświadczenie, następnie nowe poziomy dzięki czemu odblokowują więcej ciekawych funkcji i zawartości gry. Ucząc się specyficznych dla danej klasy skilli poprawiamy umiejętności naszej postaci, ale niekiedy ładując w to sporo realnej gotówki da się zauważyć wielką przepaść pomiędzy normalnymi graczami, a tymi korzystającymi z premium. Taki system kojarzy mi się z jednym, z pay-to-win. Czyli kolejny argument, aby uciekać z gry jak najprędzej.
Walki toczą się tutaj zazwyczaj w szczerym polu jak i w instancjach. Jeśli potrzebujesz dopaść określoną ilość potworów, aby wykonać zadanie to walcz w otwartym terenie. W dungeonach możemy dopaść bossów, ale najpierw należy pozabijać jego sługusów – jednak za taki wyczyn można zdobyć bardzo cenne nagrody. Jak to zwykle bywa w grze Everlight im więcej potworów znajduje się wokół nas tym mniejsze są nasze szanse na przetrwanie. Aby podwyższyć szansę na przeżycie musimy wciąż trenować nasze umiejętności, aby zadawać więcej obrażeń, do tego jeśli dorzucimy dobry sprzęt, władujemy w niego kamienie uszlachetniające, albo cokolwiek tam tylko jeszcze można – to na pewno odniesiemy sukces. Najlepiej by było jakbyście posiadali choć po części strategiczne umysły, brali pod uwagę wady i zalety przeciwnika, przecież wykorzystując ich słabości można wygrać każdą potyczkę.
Identyczne postacie i potwory, niewyraźne mapy, nieporęczny interfejs i nudne walki – tak w jednym zdaniu można opisać zalety Everlight, ale skoro to zalety? To jakie są wady? Mam nadzieje, że zrozumieliście.
Super gra, podoba mi sie 🙂