Ostatnio internet opłynęła informacja o jednym z największych polskich sojuszy (C0ven Holding Company) w grze MMORPG EVE Online, któremu 17 marca skradziono cztery statki Tytan. To nie lada strata, gdyż cena takiej flotylli to sześćset miliardów ISK, a jeśli to przeliczyć na realną kasę to będzie jakieś czterdzieści tysięcy złotych. Jednak w sumie także nie wiadomo czy statki zostały przez kogoś zniszczone czy skradzione ot tak. Póki co wiemy jedno, sojusz ma namiary w postaci adresu IP na złodzieja, który zapewne włamał się na jedno z kont graczy.

kradzież w eve online

Czy sprawa trafi na policję?

Jakby nie było 40 tysięcy złotych na drodze nie leży, a o ile pamiętacie głośną sprawę z 2010 roku, kiedy to w Metin 2 skradziono ekwipunek jednemu z graczy to sprawca dostał grzywnę (fakt bo niską 200zł), ale i rok w zawieszeniu na 3 lata. Kara niewielka, ale współmierna do przewinienia, a co będzie ze złodziejem z EVE Online?

złodziej eve online