Mówi się, że kobietom w świecie zdominowanym przez mężczyzn wcale nie jest lekko. Ale czy dyskryminacja, molestowanie i gwałty mogą dotyczyć świata gier – czy mogą dotyczyć firm produkujących bądź wydających dla nas gry?

Okazuje się, że tak i każdy z was chyba doskonale zna Riot Games – wydawcę słynnej na całym świecie gry League of Legends, która od dłuższego czasu podbija szybko rozwijający się segment eportu.

Ale do rzeczy. Kobiety które niegdyś pracowały bądź dalej pracują w wyżej wymienionej firmie postanowiły opowiedzieć dość niepokojące historię dla redakcji serwisu kotaku.com. Otóż opowiedziały o tym jaka toksyczna atmosfera panuje w RG, gdzie dochodziło nie tylko do zwykłej dyskryminacji ze względu na płeć, ale nawet do molestowania ze strony męskiej części pracowników, a wszystko zaczynało się już od rozmów kwalifikacyjnych. Po zatrudnieniu było już tylko … gorzej.

Jak wynika z wypowiedzi jednej z byłych pracowniczek, nikt w RG nie słuchał zbytnio zdania wyrażonego przez kobietę, ale za to nie obyło się bez obmacywania, a co gorsza podobno dochodziło także do gwałtów.

Oczywiście to nie pomniejsza innych czynów jakie były tam stosowane. Kobiety mało kiedy otrzymywały awans, były narażone na ciągły stres, a wiele pań także kończyło z mocno nadszarpniętą psychiką. Nikt nie postawił się kierownictwu, które potrafiło szybko awansować nowych pracowników płci męskiej (bez doświadczenia) aby tylko nie dopuścić do sytuacji, że awans otrzymałaby kobieta.

To poważne oskarżenia i zobaczymy czy odniesie się do niego jakoś zarząd Riot Games, a jeśli to wszystko okaże się prawdą to wizerunek całej firmy może zostać mocno nadszarpnięty, choć sami gracze korzystający z ich produktów nie zdecydują się na zaprzestania zabawy w LoL’u