Gra na NK Czerwony Alarm nie będzie niczym nowym dla fanów podobnych gier na facebooku takich jak: War Commander czy też Galaxy Life. Wszystko wygląda niemalże identycznie wraz z całymi systemami zawartymi w aplikacji, choć bliżej jej do pierwszego z wymienionych tytułów. Dzięki zintegrowaniu owej gry z portalem Nasza Klasa mamy możliwość zagrania w nią bezpośrednio poprzez przeglądarkę internetową. Czerwony Alarm przeniesie nas w świat wojny, baz wojskowych i prawdziwego wyścigu zbrojeń.

Czerwony Alarm001

Gameplay

W grze Czerwony Alarm rozgrywka wygląda całkiem prosto, choć tutaj bez dobrej strategii i umysłu planowania rozmieszczenia konkretnych budynków nie osiągniemy sukcesu. Głównym zadaniem gracza jest rozbudowanie swojej bazy, a cały poziom rozbudowy będzie bezpośrednio zależny od poziomu kwatery głównej, to ona decyduje o odblokowanych możliwościach. Mimo, że występuje tutaj system poziomów to nie jest ona jako tako ważny, ważne jest to co mamy, co odblokujemy i jakie jednostki jesteśmy w stanie zbadać i utrzymać. Oprócz dbania o rozwój naszej bazy musimy przemyśleć dokładnie jak zaplanować wydawanie dostępnych surowców, a także kluczowe będą tutaj badania zarówno nad nowymi technologiami jak i nad ulepszeniem poszczególnych jednostek w oddziałach.

Rozbudowa

Rozbudowa naszej bazy ma wiele aspektów, ale tak jak już wspomniałem poziom budynków, a także ich ilość zależą od poziomu kwatery głównej. Jej rozbudowa wpłynie również na ilość posiadanych przez nas miejsc na jednostki, a także powiększy nieco miejsce na nasze maszyny latające (samoloty). Im wyższy poziom owego budynku tym więcej możemy postawić struktur obronnych itp. Głównymi surowcami w grze Czerwony Alarm, które posłużą nam do dalszego rozwoju, do badań i do rekrutacji armii są: metal i ropa. Pojemność tych surowców zwiększamy przez poszczególne magazyny, ale również za każdym razem jak rozbudujemy Pompę Ropy czy też Fabrykę Metalu to również powiększy nam się powierzchnia do przechowywania powyższych materiałów. Rozbudowa tych dwóch budynków produkcyjnych zwiększy nam (i to w znaczny sposób) przyrost surowca na godzinę. Jednak zawsze po czterech godzinach fabryki będą przepełnione, wtedy, aby pobudzić je na nowo do pracy musimy wszystko opróżnić.

Czerwony Alarm002

To o czym należy pamiętać to fakt, że każda zbudowana/rozbudowywana struktura w naszej bazie wymaga określonej ilości energii. W tym przypadku musimy dbać o jak najczęstszą rozbudowę elektrowni. Jeśli w pewnych sytuacjach zabraknie nam energii (nie będzie jej wystarczająco dużo) to przez pewien czas możemy włączyć tzw. „nadprodukcję”, ale jeśli nie wyłączymy tej funkcji przed upłynięciem 4h to dana elektrownia zostanie po prostu zniszczona. Ale w sumie nic wielkiego się nie stanie jeśli tego nie zrobimy, w takim przypadku spadnie po prostu wydajność naszych kopalni, ale i obrona będzie słabsza o ileś tam procent.

Obrona i armia

Ilość struktur obronnych jaką możemy posiadać w danej chwili zależy od poziomu budynku głównego. To co możemy mieć w grze Czerwony Alarm i sprawi, że choć pozornie będziemy bezpieczniejsi to wieżyczki, wieże moździerzowe, bunkier, fabryka min i mur. Każda z tych form obrony ma swoje wady i zalety, na przykład wieżyczki są szybkie, ale zadają mało obrażeń choć ich zasięg może zaskoczyć, podczas gdy moździerze są powolne, ale skuteczne jeśli trafią w cel. Jednak musicie docenić także możliwości muru, który niekiedy skutecznie wstrzyma pochód wroga na tyle, aby skutecznie z nim rozprawiły się rozstawione wieżyczki i inne struktury obronne.

Czerwony Alarm003

Co się tyczy samych wojsk, to na początku zabawy będziemy mieli dostęp tylko do podstawowej jednostki piechoty, kolejne musimy zbadać w Akademii, a jednostki zmechanizowane w Centrum. Dodatkowo każda jednostka może być ulepszana przez co zwiększają się jej parametry jak wytrzymałość (punkty życia), szybkość poruszania się, ilość zadawanych obrażeń itp. Niekiedy po kilku ulepszeniach wzrastają niemalże podwójnie, a ich cena również nieznacznie rośnie, jednak sprawa naprawdę jest opłacalna.

A co z walką?

Używając satelity szpiegowskiego namierzmy nasze cele, jednym słowem dostajemy listę dostępnych przeciwników, których możemy najpierw przeszpiegować. Jeśli uznamy ze uda nam się pokonać przeciwnika wciskamy button atak, w przeciwnym razie wciskamy na powrót do domu. Czasem po prostu stracimy więcej aniżelibyśmy zyskali podczas napadu. W grze na nk Czerwony Alarm, aby zaatakować musimy wybrać określoną ilość jednostek z lewej strony ekranu i umieścić ich w pobliżu siedziby wroga, najlepiej jak najdalej wieżyczek. Jednostki będą bezwiednie szły przed siebie niszcząc wszystko i wszystkich do czasu, aż z bazy nie zostanie nic, albo z nich zostanie tylko proch. Jednak widząc nasz niechybny koniec możemy zbiec z pola walki ratując wszystko co nam zostało, czasem to jedyne wyjście. No można jeszcze polec z honorem, ale odbudowa armii kosztuje, więc kij w oko honorowi. Jeśli niszczymy magazyny, kopalnie i budynek główny to z nich wypadają nam surowce, które po zakończonej walki zostaną dodane jako nagroda za odwagę. Zwykły łup, ale w dalszym etapie gry o niego jest niezwykle trudno.

Czerwony Alarm004

Grafika i podsumowanie recenzji

Mimo, że można robić zoom (podstawowy tylko powiększ i zmniejsz), a także zagrać na pełnym ekranie to w zasadzie pod względem graficznym gra Czerwony Alarm jest dość prostacka, nie ma tutaj nic innowacyjnego, a i same animacje przywołują na myśl początek obecnego wieku. Jednak coś w tej grze zmusza nas, aby pozostać na dłużej, co? Nie będę wnikał, ale z drugiej strony przyznam się, że przez pierwszą godzinę również mnie zainteresowała, a teraz – szkoda gadać – szukam czegoś lepszego.