Chrono Blade to gra side-scrolling, taki typowy hack and slash z elementami RPG ze stajni studia nWay, które skupiło w sobie wielu weteranów niegdyś pracujących przy Diablo 2 czy też Grand Theft Auto. Znajdziecie tutaj w pełni trójwymiarową rozgrywkę wieloosobową jak i również skomplikowany system umiejętności oparty na drzewkach skilli. Grę znajdziecie obecnie na Facebooku, gdzie czeka na nas mnóstwo poziomów, ulice i alejek, niezliczona ilość potworów do zabicia jak i kawał porządnej zabawy.
Niestety jeśli lubicie bawić się wyglądem Waszych postaci to będziecie zawiedzeni, nie ma tutaj żadnego systemu personalizacji, więc to jak wygląda nasz heros, jego umiejętności i atrybuty są już z góry narzucone.
Cała zabawa w ChronoBlade zaczyna się od samouczka, który odkryje przed nami wszystkie tajemnice skrywane w zaimplementowanych systemach. Kontrola postaci jest bardzo prosta, do poruszania się używać klawiszy ze strzałkami na klawiaturze, albo typowego zestawu Q,W, E jeśli chcemy używać nieco skilli podczas walki, podczas gdy S i D służą do zwykłego ataku.
W ograniczonym zakresie będziemy przesuwać się w górę i w dół, tak samo w prawo i lewo zabijając przy tym niezliczone ilości potworów wliczając w to pająki, przestępców, bossów i wszystkich tych, którzy odważą się stanąć na Naszej drodze.
Sam gameplay nie jest czymś unikalnym, choć w wielu podobnych grach możemy niszczyć beczki i skrzynie, w których nieraz skrywa się coś bardzo cennego, to w Chrono Blade lepiej unikać takich przeszkód i przedmiotów, ale za to są pewne miejsce i strefy, w które warto wciągnąć przeciwników, aby zebrać dodatkowe punkty i nagrody.
Rzeczą, która bardzo mnie irytuje w wielu grach jak i w tej dziś prezentowanej jest to, że można w walce używać ograniczonej ilości skilli, tutaj mamy tylko trzy, choć i tak rekompensowane jest to niesamowitymi animacjami podczas ich uwalniania. Dodatkowo normalny atak może być nieźle przerabiany i w oczekiwaniu aż minie czas ładowania umiejętności (cooldown) moża się również świetnie bawić. Choć widziałem w grze postać kobiecą, która kontrolowała coś na wzór latającej piłeczki, ale w efekcie wyglądało to jakby ona tańczyła aniżeli walczyła. Uśmiałem się jak nigdy dotąd – ktoś po prostu tego nie dopracował, ale przed twórcami gry jeszcze dużo pracy, miejmy nadzieje, że nie porzucą Chrono Blade jak to zazwyczaj bywa przy facebokowych aplikacjach.
żywać nieco skilli podczas walki, podczas gdy S i D służą do zwykłego ataku.
Wchodząc do zabawy nie musicie się martwić, że zabraknie, akurat dla Was potworów do zabijania. Wszystko jest podzielone tutaj na pewne rozdziały, a każdy rozdział na podrozdziały, w których póki nie zabijemy każdego stwora nie przejdziemy dalej, więc nigdy się nie cofamy, walczymy do ostatniej kropi krwi.
Potwory nie będą stały na swoich miejscach i czekały, aż z łaską podejdziemy je zabić. W Chrono Blade każda, parszywa kreatura jest z natury agresywna, podejdziemy to sama się na nas rzuci i jej cel jest jeden – zabić Nas! Co gorsza zawsze atakują w towarzystwie kolegów, jak polscy dresiarze, są silni tylko w grupie, więc musimy spoglądać na nasz pasek z życiem i szybko obmyślić optymalną strategię zanim nas wykończą. W instancjach lepiej unikać sytuacji, w której przeciwnikom uda nas się okrążyć, gdyż w takim przypadku nie unikniemy obrażeń nawet podczas heroicznej walki.
żywać nieco skilli podczas walki, podczas gdy S i D służą do zwykłego ataku.
Wszystko wygląda fantastycznie, ale w ChronoBlade jest jednak jeden haczyk i tak, jak zwykle chodzi o pieniądze. Nie dość, że gra ładuje się czasami strasznie powoli to gdy podejmujemy się pewnego wyzwania, przechodzimy w nim kolejne poziomy i giniemy na jednym z nich to musimy powrócić do samego początku, chyba, że wydamy nieco monet lub kryształów. Ponadto, jeśli chcecie wypróbować kilka postaci to musicie grać nimi oddzielnie, czyli każdym herosem przechodzić wszystkie poziomy od początku. Nie da się zrobić tak jak w Metin 2, zakładamy nową postać i może ona grać gdzie tylko zechcemy.
Mimo wszystko to nie jest aż tak wielki problem, który powinien powstrzymywać Was przed przetestowaniem Chrono Blade na Facebooku.