Black Shot jest podobną grą do wielu obecnych na rynku MMOFPSów i realizm to nie jest to na czym skupiali się jej twórcy. Najprostszy przykład całkowitego braku realizmu to próba skakania w prawo i lewo strzelając do przeciwników z dowolnej broni, a gdy robimy to umiejętnie i sprawnie to nie zostaniemy zabici przez dłuższy czas.

W prawdziwym życiu taka akcja by nie przeszła i już przy drugim odskoku ktoś odstrzeliłby nam głowę.

Opis gry Black Shot

Różne mapy w Black Shot to różne doświadczenia w grze pozwalające na odmienne i niekiedy dość skomplikowane taktyki. Praktycznie od razu po pierwszym zalogowaniu możemy rzucić się w wir zabijania i liczyć, że żadna z naszych części ciała nie spotka się szybko z lecącą kulą. Jednak na potrzeby tej recenzji to bardzo dobrze, mogłem wejść do gry i rozpocząć testowanie każdego jej systemu.

Na starcie zabawy widzimy cztery postacie do wyboru – Travisa, Vanessę, Adama i Cathy, a każda z nich nie tylko różni się wyglądem, ale również arsenałem. Travis i Vanessa wyposażeni są w MP5’ki, co pozwala im dołączyć do szybkich walk na krótkich dystansach. Adam i Cathy wyposażeni są w karabiny M16 A1 co sprawia, że są nieco wolniejsi, ale zadają tym samym większe obrażenia swoim przeciwnikom.

Black Shot 002

My jako gracze musimy zdecydować się na postać najbardziej pasująca do naszego stylu gry, Oczywiście można pobawić się w zmianę ich wyglądu, ale tutaj odgrywa główną rolę gra cieni jeśli chodzi o skórę itp. Nie ma tutaj zbyt wielu opcji i utworzenie unikalnie wyglądającej postaci graniczy niekiedy z cudem.

Po stworzeniu postaci w Black Shot dostaniemy 20 000 Bounty Points (BP), które są standardowym wyznacznikiem progresu i walutą w grze. Oczywiście mamy także tzw. Cash Points, które zdobyć można jedynie płacąc prawdziwą gotówką, za darmo ich nie dostaniemy.

Podstawowe tryby gry

Może teraz zwróćmy uwagę na to co najważniejsze jest w strzelankach online, czyli na tryby gry. Obecnie w BlackShot dostępnych jest pięć różnych trybów i są one, że tak to ujmę, czysto standardowe. Pierwszym z nich jest Team Flag Match, w którym dwie drużyny walczą między sobą i starają się przejąć wszystkie flagi na mapie. Drużyna, której uda przejąć się więcej flag wygrywa. W kolejnym trybie, czyli Search and Destroy i jeśli graliście w wiele klasycznych FPSów to powinniście wiedzieć o co w nim chodzi. To klasyczny tryb w którym podkładamy bomby, znaczy się jedna z drużyn je podkłada po kluczowe punkty na mapie, a druga stara się je zneutralizować. Drużyna, która wygra więcej rund ogłoszona jest zwycięską.

Black Shot 003

Kolejnym, nieco standardowym trybem jest Team Death Match, w którym nie ma co opisywać, obie drużyny zabijają się nawzajem i ta, która wybije większą ilość przeciwników wygrywa. Ciekawą opcją w Black Shot jest Bunker Defense, tryb w którym brać udział może jeden gracz, albo maksymalnie czterech użytkowników tworzących jeden zespół. Gra polega tutaj na obronie swojej bazy przez wrogami NPC. Niektórzy przeciwnicy mają karabiny snajperskiej i zechcą szybko zakończyć nasz żywot, a niektórzy to kamikaze z bombami przypiętymi do pasa podchodzący do naszej bazy w jednym celu, w celu jej wysadzenia w powietrze. Oczywiście jeśli zginiemy możemy wstać na nowo i dalej bronić bazy o ile w tym czasie nie zostanie ona zniszczona.

Ostatnim trybem w grze jest SD Infinity to kolejna odsłona Search and Destroy i znowu podkładamy tyle bomb ile to możliwe, ale z jedną różnicą, nie ma tutaj rund.

Jak widzicie gra Black Shot to zwykły standardowy shooter, chciałoby się powiedzieć bez polotu i smaku, ale jak widziałem do tej pory cieszy się obszerną bazą wiernych graczy, więc dla osób szukających odskoczni od sieciowego Cs’a może to być wyśmienity wybór na weekend.