Obecnie wiele się mówi o każdej z wymienionych gier, ale która jest lepsza? Hmm, dziś postanowi porównać oba shootery i nieco wpłynąć na Wasze przyszłe decyzje. Nie ukrywam, że zamówiłem Battlefield 4, ale to tylko za sprawą jej wcześniejszego wydania, które mnie po prostu urzekło, choć dalej jestem zagorzałym fanem Call of Duty, więc broń Panie Boże – nikogo tutaj nie mam zamiaru dyskryminować.
Pre-order Twoim pierwszym krokiem
Tutaj wszystko należy rozpocząć od zamówienie gry i to oczywiste, że podczas takich zamówień przed samą premierą wydawcy oferują Nam szereg ciekawych bonusów. Tym samym Call of Duty daje „ghost theme” i dwustronny plakat. Jednak sam Battlefield oferuje za darmo rozszerzenie China Rising i „dogtags”.
Call of Duty ma dwie edycje: harden i prestige, podczas gdy Battlefield tylko oferuje wersję zwykłą. Tym samym czwóreczka nie daje możliwości zakupienia tańszej i limitowanej wersji przez co może ucierpić Nasz portfel.
Które zamówienie wybrać?
Moim zdaniem lepszy jest bonus w grze niż plakat na ścianie, więc wybieram Battlefield 4. Wolę wydać 60 dolarów niż 150 do 200 za COD'a.
Interesujące funkcje i dźwięk
Teraz czekacie, aż powiem, która z nich ma ciekawsze funkcje, ale nie, każda ma coś w sobie dla której warto ją wybrać. Call of Duty Ghost dodała właśnie system dźwięków, który sprawia, że w zależności od otoczenia np. strzały brzmią zupełnie inaczej. Idąc z karabinem do zamkniętego pomieszczenia czy fabryki, w które wszędzie jest metal – strzał z tej broni będzie brzmiał zupełnie inaczej niż na zewnątrz czy w normalnym domu, budynku. Co ciekawsze Battlefield od dawna to ma, a COD dopiero dodał.
W Battlefield mamy trzy frakcje: US, Rosja i Chiny. Każda klasa z jednej z tych frakcji wygląda praktycznie tak samo, ale w Call of Duty Ghosts mamy o wiele więcej możliwości personalizacji postaci i opcję wyboru płci. Mimo sprzeciwów fanów serii COD na temat wprowadzenia kobiecych postaci na pola walki, kobietki są najczęściej widziane w trakcie kolejnych zmagań.
Jeśli chodzi o system postaci i ich różnorodność to pod tym względem wybierałbym COD, choć co do efektów dźwiękowych wiem, że nigdy nie dorówna Battlefield, ale tutaj brakuje kobiet, choć podobno strzelanki to typowo męskie zajęcie – jakież to naiwne myślenie.
Jak wielu graczy w trybie multiplayer?
Battlefield oferuje nam walki, w których wziąć udział może do 24 graczy, a o ile się nie mylę Call of Duty Ghost ogranicza się do jedynie 18. Dodatkowo 24 graczy w B4 zagra na PS3, a na konsolach nex-genowych może bawić się razem do 64 graczy. Doceniam również to, że COD oferuje zarówno możliwość zabawy w trybie wieloosobowym zarówno offline jak i online. Grając z kumplem z klasy czy z podwórka w COD'a w tym samym czasie do kawał dobrej zabawy, ale z drugiej strony w Battlefield 4 więcej osób oznacza większy fun.
COD VS Battlefield
Przyszedł czas na porównanie gameplay'ów omawianych dziś gier. Pominę całą linię historyczną bo ona tak naprawdę niewiele wnosi do zabawy. Postaram się ująć to krótko, Battlefield to walki na wielką skalę, gdzie do użytku oddano nam budynki, pojazdy, destrukcje, klasy i drużynową zabawę. Call of Duty Ghost skupia się głównie na rozgrywce w zamkniętych instancjach dając graczom tylko to co jedynie chcą zobaczyć, mieć i nie wychodzi z technologią jak i rozwiązaniami zbyt daleko w przyszłość. Wielu z Was powie, że Battlefield jest do niczego bo mapy są zbyt duże i nie można znaleźć nikogo kogo da się zabić. Przeciwnicy COD'a krzykną, że to jedna, wielka sieczka, istna krwawa łaźnia, gdzie małolaty wyżywają się po trudnym dniu w szkole. Ale to tylko gadanie, a o gustach się nie dyskutuje, a jak dla mnie to….
Małe szczegóły a cieszą!
Jednak o wszystkim decydują szczegóły, czyli pozornie niewielkie sprawy, którymi normalnie nie zaprzątalibyśmy sobie głowy. W Battlefield 4 widziałem wiele takich rzeczy jak złom, gruzy itp. Minąłem także znak z ostrzeżeniem o możliwym poślizgu, który chwilowo zablokuje możliwość poruszania się – zignorowałem to i to był wielki błąd. Szczegóły? Ale cieszą!
W COD strasznie mnie irytuje migracja hosta, w Battlefield w przypadku lagów wyrzuca Nas i po kłopocie, ale tutaj wszystko nagle się zatrzymuje i musimy czekać na ponowne załadowanie co trwa po kilka minut i nie da się tego sensownie wyłączyć tylko siłowo. Dodatkowo w COD nie można wybierać mapy, no dobra w lobby mamy 2 czy 3, ale i tak zawsze gramy na tej, której się nie za bardzo lubi.
I jesteś zwycięzcą!
To chyba od początku oczywiste, że wybrałem Battlefield 4, grę którą polecam naprawdę wszystkim. Call of Duty Ghost jest dla mnie zwykłą, zaktualizowaną starszą wersją COD'a, bez nowoczesnych rozwiązań i ze słabym gameplay'em. Wolę zagrać w coś świeżego, gdzie dostępne oprócz broni będą pojazdy, możliwości całkowitych i masowych destrukcji! Nie wspomnę już o samych detalach związanych z mapami gry. Fani CoD'a wybiorą dla siebie właściwą opcję, ale czy nie warto iść z duchem czasu?